Hałasujące dzieci
Portal "Mirror" opisał historię Tyne – kobiety z Australii, która razem z mężem i dwójką dzieci wybrała się do restauracji. Niestety pociechy w wieku 3,5 roku i półtora roku zachowywały się dość głośno, co wyraźnie wprowadziło matkę w zakłopotanie, tym bardziej, że w lokalu byli inni klienci. Tuż obok stolika siedziała inna kobieta, która czytała książkę. Tyne przeprosiła ją i uprzedziła, że jej dzieci mogą być bardzo hałaśliwe. Ta nie przejęła się tym i zaczęła rozmawiać z rodzicami maluchów. Posiłek przebiegł w miłej atmosferze, a to, co wydarzyło się później, absolutnie przeszło najśmielsze oczekiwania matki.
Wiadomość od kobiety
Po skończonym posiłku Tyne wstała, aby przy kasie zapłacić za jedzenie. Tam okazało się, że rachunek został już opłacony – zrobiła to kobieta, która jeszcze niedawno rozmawiała z rodziną przy stoliku. Co więcej, zostawiła ona dla matki niesfornych maluchów wiadomość napisaną na kartce:
To była ogromna przyjemność zjeść z tobą śniadanie. Rób dalej to, co robisz. Masz wspaniałą rodzinę. Mam nadzieję, że dzisiaj będziesz mogła jeszcze trochę poszaleć.
Wiadomość podpisała "Em" i narysowała serce.
Tyne wzruszona całą sytuacją opublikowała post na Facebooku, w którym opisała dokładnie historię z restauracji. Dodała, że niemal wybuchła płaczem po tym, co ją spotkało.
Autor: Hubert Drabik