Joana Sainz zmarła podczas swojego koncertu. Hiszpańską wokalistkę zabiły fajerwerki

Na koncercie grupy "Orquesta Super Hollywood" doszło do tragedii. Za sprawą wybuchu wadliwych fajerwerków hiszpańska wokalistka Joana Sainz zmarła na scenie.

Orquesta Super Hollywood

W ubiegłą sobotę, w Las Berlanas pod Madrytem miał miejsce koncert grupy "Orquesta Super Hollywood”, która składa się z wielu wokalistów, muzyków i tancerzy. Podczas ostatniego występu, jak zawsze, podsyceniem show miały być niewielki pokaz sztucznych ogni, który tym razem okazał się tragiczny w swoich skutkach.

Joana Sainz nie żyje

Podczas wybuchu fajerwerków, metalowe odłamki obudowy trafiły w brzuch Joany Sainz, która razem z innymi artystami występowała na scenie. Po tragicznym wydarzeniu szybko spuszczono kurtynę i zasłoniono scenę. Jak donoszą media, poszkodowaną najpierw ratowali ludzie na miejscu zdarzenia, potem wokalistkę przewieziono do szpitala w Avili, jednak nie udało jej się uratować i artystka zmarła. 

Sprawę padają już śledczy, próbują ustalić, co było przyczyną wadliwego wybuchu fajerwerków. Jak podają media, grupa "Orquesta Super Hollywood” od lat używa pirotechniki na swoich występach i nigdy wcześniej nie doszło do żadnego wypadku.

Autor: Aleksandra Biłas

Komentarze