Joanna Opozda przeżyła chwile grozy. "Człowieku! To, co zrobiłeś, jest nielegalne"

Joanna Opozda wybrała się ze swoim trzymiesięcznym synkiem na urlop na Mazury. Aktorka miała nadzieję zaznać tam spokoju, jednak niespodziewane wydarzenie zakłóciło jej wypoczynek. "Człowieku! To, co zrobiłeś, jest nielegalne" - pisze na Instagramie.

Joanna Opozda została mamą

Joanna Opozda na początku roku została mamą. Jej synek Vincent przyszedł na świat w wyjątkowym terminie, bo 22 lutego 2022 roku. Ostatnie miesiące w życiu aktorki nie wyglądały jednak do końca tak, jak sobie wymarzyła. Choć do tej pory nie zdecydowała się zabrać głosu w sprawie rozstania z Antkiem Królikowskim, o którym rozpisywały się media, nie zamierza ukrywać, że bywa jej ciężko. Stara się jednak być silna dla małego Viniego.

Mój syn jest uśmiechnięty, zdrowy i szczęśliwy. Po naszych wszystkich przejściach to najpiękniejszy prezent. Mocno ściskam wszystkie mamy! Zwłaszcza te samotne, te w trudnych ciążach i te, które siedzą ze swoimi dziećmi w szpitalach. Pamiętajcie, jesteście wielkie. Matki to prawdziwe wojowniczki

– napisała na Instagramie 26 maja, świętując swój pierwszy Dzień Matki.

Joanna Opozda na Mazurach

Joanna Opozda postanowiła ostatnio uciec od codzienności i wybrała się z synem na Mazury. Relacjonując pobyt w przepięknym, położonym z dala od cywilizacji miejscu nie ukrywała, że taki wypad to coś, czego trzeba jej było po ostatnich zawirowaniach w życiu prywatnym.

Właśnie czegoś takiego potrzebowałam – zupełnego odludzia, wokół tylko las, cisza, spokój

– mówiła niedawno na InstaStories.

Joanna Opozda – włamanie

Mama małego Vincenta miała nadzieję odpocząć i wyciszyć się podczas rodzinnego wyjazdu. Niespodziewanie jednak wydarzyło się coś, co zburzyło spokój aktorki i jej synka. Joanna zrelacjonowała wszystko w mediach społecznościowych. Wyznała, że ktoś najpewniej fotoreporter włamał się na prywatną posesję, na której przebywała ze swoim dzieckiem. Nie zamierzała milczeć i postanowiła nagłośnić sprawę.

Chciałam tylko poinformować osobę, która wczoraj WŁAMAŁA się na prywatną posesję, którą wynajęłam i robiła mi zdjęcia z ukrycia, że na całym terenie jest monitoring. Wszędzie są znaki „zakaz wjazdu” i „teren prywatny”. Człowieku! Że chciało ci się taki kawał z Warszawy jechać i siedzieć w krzakach, to się dziwię… Wiem, że teraz rozsyłasz zdjęcia do wszystkich portali licząc, że ktoś tak jak ty złamie prawo i je opublikuje. Dla twojej wiadomości: to, co zrobiłeś, jest NIELEGALNE

– oświadczyła na InstaStories.

To niestety nie pierwszy raz, gdy fotoreporterzy naruszają prywatność Joanny Opozdy. W zeszłym roku aktorka opisywała na Instagramie podobną sytuację, kiedy paparazzi nie odpuścili jej nawet wtedy, gdy trafiła do szpitala.

fot. Instagram/@asiaopozda

Autor: Maria Staroń

Komentarze
Czytaj jeszcze: