Po 15 miesiącach małżeństwa Amber Heard nagle wniosła pozew o rozwód. Oskarżyła też Johnny’ego Deppa o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad nią. W ramach odszkodowania aktorka zażyczyła sobie możliwość przejęcia samochodu marki Range Rover oraz luksusowego apartamentu Deppa w Los Angeles, a także chciała otrzymać wyłączną opiekę nad pupilami pary – Yorkami Pistolem i Boo. Mało tego, Heard zażądała też tymczasowego wsparcia finansowego od aktora i połowę jego majątku, czyli około 400 milionów dolarów!
Jako dowód na psychiczne i fizyczne znęcanie się Amber przygotowała zdjęcia sińców i obtłuczeń oraz zdemolowanej rezydencji. Może i by się to udało, gdyby w obronie aktora nie stanęła była żona – modelka, aktorka i piosenkarka Vanessa Paradis i jego córka Lily-Rose Depp.
Mimo początkowych problemów z porozumieniem stron, parze udało się osiągnąć ugodę. Johnny Depp i Amber Heard wystosowali również wspólne oświadczenie, według którego Depp zgodził się zapłacić Heard 7 milionów dolarów w ramach rozstania i milion, by pokryć koszty rozwodu. Jednak to nie wszystko – aktorka ma część przychodów otrzymanych od byłego męża przeznaczyć na cele charytatywne.
"Nasz związek był namiętny i intensywny, czasami ulegał wahaniom, ale zawsze łączyła nas miłość" – czytamy w oświadczeniu. Para zdemontowała też wszelkie plotki o tym, ażeby Amber Heard kłamała w celu uzyskania korzyści majątkowych.