Julia Wieniawa nie zwalnia tempa
Julia Wieniawa jest właścicielką jednego z najgorętszych obecnie nazwisk w polskim show-biznesie. Choć ma dopiero 22 lata, zdążyła już zrobić oszałamiającą karierę i wcale nie zamierza zwalniać tempa. Nie tylko wciąż występuje w kolejnych produkcjach filmowych i tworzy nową muzykę, ale też buduje prawdziwe biznesowe imperium. W ubiegłym roku wystartowała z dwiema własnymi markami: makijażową Jusee i odzieżową Lemiss. Wieniawa o wszelkich swoich nowych przedsięwzięciach na bieżąco informuje fanów za pośrednictwem profili w mediach społecznościowych. Tylko na Instagramie obserwują ją ponad 2 miliony osób.
Fani pytają Wieniawę o poprawianie urody
Julia Wieniawa regularnie publikuje w sieci nowe zdjęcia i wpisy. 22-latka na Instagramie dzieli się nie tylko kadrami związanymi ze swoimi zawodowymi projektami. Często publikuje też bardziej prywatne zdjęcia. Ostatnio postanowiła pochwalić się fanom uroczą fotografią, na której z szerokim uśmiechem na twarzy pozuje z przepięknym bukietem.
Lubię kwiatki
– przyznała w opisie.
Publikując wspomniane zdjęcie, aktorka raczej nie spodziewała się, że może wywołać ono tak ożywioną reakcję. Fani talentu i urody Wieniawy nie zawiedli i jak zwykle zasypali ją istną lawiną komplementów.
Piękna! Naturalna, urocza z klasą! Cała Julia
Ale szczery uśmiech! Cudo
– to tylko niektóre z nich.
Znaleźli się jednak i tacy, którzy okazali się mieć skrajnie inne odczucia. Część komentujących z podejrzliwością zaczęła przyglądać się twarzy 22-latki. Zdaniem niektórych na najnowszym zdjęciu wygląda ona inaczej niż zwykle. Pojawiły się nawet dość niewybredne pytania o poprawianie urody.
Co tu się stało z buzią?
Nienaturalna twarz… Za dużo botoxu?
Mnie zastanawia, co się stało z twarzą? Jakaś nienaturalna
– pojawiły się komentarze.
Do ostatniej z zacytowanych odpowiedzi Julia postanowiła odnieść się osobiście. Nie zamierzała wdawać się w zbędne dyskusje, ale podeszła do sprawy z dystansem.
Nie wiem, taką mam
– napisała, dodając rozbawioną emotikonę.
Julia Wieniawa o operacjach plastycznych
Pytania, jakie pojawiły się pod najnowszym zdjęciem Julii Wieniawy, wydają się bezzasadne w kontekście tego, jakie stanowisko w kwestii ingerowania w naturę prezentowała dotąd aktorka. Choć zdarzało się, że internauci wytykali jej „niedoskonałości”, a niektórzy wręcz wysyłali do chirurga plastycznego, 22-latka nie zamierza ulegać presji. Gdy jakiś czas temu „fanka” poradziła jej, że powinna poddać się korekcie nosa, spotkało się to z bardzo stanowczą reakcją aktorki.
Kocham mój garbaty nosek. Wstawiłam to, bo po prostu aż nie dowierzałam, jak ludzie czasem mają mało w głowie. Pozdrawiam wszystkich, którzy mają lub mieli jakiekolwiek kompleksy. Pokochajcie swoje „niedoskonałości” i zamieńcie je w atut. Bycie sobą jest sexy!
– podkreślała wtedy Wieniawa.
Autor: Maria Staroń