Zaskakujące spotkanie z balijskimi zwierzętami
Julia Wieniawa wypoczywa na rajskich wakacjach na Bali. Swoją egzotyczną wycieczkę regularnie relacjonuje w mediach społecznościowych. Aktorka już wcześniej miała okazję zaprezentować fanom swoje codzienne wyjazdowe rytuały, sposoby za spędzanie wolnego czasu, a także nieco bardziej zaskakujące przygody. Do tych zalicza się chociażby podjęcie decyzji o zrobieniu tatuażu metodą hanpoke czy wizyta niespodziewanego gościa. Wydaje się, że Wieniawa już "coś niecoś" o zwierzętach wie. „Wychowuje” małego pieska o imieniu Bowie. Czworonóg wspiera ją przy zawodowych projektach i dotrzymuje towarzystwa w domowym zaciszu.
Balijskie zwierzęta okazały się być jednak nieco bardziej nieprzewidywalne. Aktorka opowiedziała o bliskim spotkaniu ze sporym gadem. Prawdopodobnie był to waran, choć gwiazda nie ujawniła dokładnych szczegółów, ani opisu gościa. Na jego widok wspięła się na meble, a z pomocą przyszedł, obeznany z podobnymi sytuacjami, mieszkaniec wyspy. Wstyd […]. Nawet 3-letnia Lala się nie bała –przyznała z uśmiechem aktorka. Czytaj tutaj:
Julia Wieniawa: "Znalazłam swój kolczyk, ale perła oczywiście jest w buzi"
To jednak nie koniec atrakcji i wizyt naszych „mniejszych” przyjaciół. W relacji na Instagramie artystki pojawiły się ujęcia z parku zamieszkanego przez małpy. Julia Wieniawa, ubrana w fioletowy materiał, sandałki oraz złotą biżuterię, wybrała się na spacer. Na jednym z kadrów widzimy, jak pozuje w towarzystwie, prawdopodobnie, Makaka krabożernego. „Wygląda niewinnie, co?” – czytamy. Wieniawa wyjaśnia, że zwierzę ukradło jej złoty kolczyk z perłą. Jak potoczyła się ta historia?
Znalazłam swój kolczyk, ale perła oczywiście jest w buzi. Patrz, on się nią bawi. Widzisz to? – słyszymy na krótkim nagraniu.
Zwierzęta dostarczają aktorce niesamowitych przeżyć. Artystka dzieli się swoimi wrażeniami wraz z obserwatorami, których liczba na samym Instagramie sięga aż 2,1 mln użytkowników.
fot. instagram.com/juliawieniawa
Autor: Małgorzata Durmaj