Julia Żugaj czuje się jak „małpa w zoo”. Gwiazda podsumowała zachowanie jej fanów

Julia Żugaj może się pochwalić oddanym gronem fanów, tzw. żugajek, którzy aktywnie wspierają ją w każdym kroku. Choć ceni ich lojalność, przyznaje, że czasem ich intensywne reakcje sprawiają, że czuje się przytłoczona ich entuzjazmem.

Julia Żugaj, fot. Pawel Wodzynski/East News

Julia Żugaj ma swoją armię oddanych żugajek

Julia Żugaj, młoda influencerka, piosenkarka i uczestniczka obecnej edycji programu „Taniec z Gwiazdami”, przyciąga uwagę zarówno talentem tanecznym, jak i ogromną rzeszą oddanych fanów. „Żugajki”, jak same siebie nazywają, to grupa młodych i bardzo oddanych wielbicieli, których entuzjazm przynosi Julii ogromne wsparcie.

Julia docenia lojalność swoich fanów, nie wszyscy jednak postrzegają żugajki jako pozytywne zjawisko. Głośne okrzyki w studio programu i często skrajne reakcje młodych wielbicielek influencerki wzbudzają kontrowersje, a sama Julia przyznaje, że bywają sytuacje, gdy czuje się przytłoczona ich zachowaniem.

Julia Żugaj o relacji z fanami: „Czasami czuję się jak za klatką”

Popularność, mimo swoich licznych zalet, ma także swoje ciemne strony. Żugaj w jednym z wywiadów otwarcie mówiła o tym, jak czasem odczuwa ciężar sławy. Podkreśliła, że przesadne zainteresowanie jej osobą, które przejawia się między innymi w postawie żugajek, bywa obciążające. Julia zauważyła, że jej wielbiciele to specyficzna grupa – są młodzi, pełni entuzjazmu i skłonni do poświęceń, by choć przez chwilę zwrócić uwagę swojej idolki. Czasami jednak to oddanie zamienia się w nadgorliwość, przez którą młoda gwiazda czuje się jak „małpa w zoo”.

Czasami czuję się jak za klatką. Wszyscy się na mnie patrzą, to jest trochę dziwne. Ale też wiem, że to jest ogromne wsparcie, więc doceniam – wyznała Julia, przyznając, że choć docenia oddanie fanów, zdarzają się chwile, gdy nadmierna uwaga sprawia, że czuje się bardziej jak obiekt niż człowiek.

Ludzie przestają cię traktować jak człowieka, tylko jak taką maszynkę do robienia zdjęć czy podpisywania rzeczy. To zawsze jest przykro, jak wyjmują z ciebie ten pierwiastek człowieczeństwa – powiedziała w rozmowie z Pudelkiem, podkreślając, że fani czasem zapominają, że jest zwykłą osobą z uczuciami.

„Ale cieszę się, że są” – dodała influencerka.

Fani wspierają Julię w walce o wygraną w „Tańcu z gwiazdami”

Julia zaznacza, że pozostaje wdzięczna za armię fanów, których wsparcie skutecznie pomaga jej w rywalizacji o wygraną w „Tańcu z gwiazdami”. Mimo że część z nich czasem przekracza granice, większość żugajek okazuje jej zrozumienie i wspiera ją w sposób odpowiedni. Julia przyznaje, że w relacji z fanami najważniejsze jest zachowanie równowagi – zarówno ona, jak i jej sympatycy muszą nauczyć się szanować swoje potrzeby i granice.

Komentarze
Czytaj jeszcze: