Kamerzysta jest oskarżony o znęcanie się nad niepełnosprawnym
Internauci przeżyli niemały szok, gdy 29-letni Łukasz W., znany w sieci pod pseudonimami „Kamerzysta” i „Kamuś”, opublikował bulwersujący film. W kontrowersyjnym nagraniu umieszczonym w serwisie YouTube grupa twórców skupiona wokół W. w zamian za pieniądze kazała wykonywać niepełnosprawnemu chłopakowi poniżające zadania. Jednymi z nich było m.in. skakanie do kontenera na śmieci, tarzanie się w błocie oraz wejście w bieliźnie do jednego z supermarketów. Filmem opublikowanym przez Kamerzystę szybko zainteresowała się prokuratura, gdy sprawę znęcania się nagłośniła w mediach była opiekunka niepełnosprawnego intelektualnie chłopaka.
Kilka dni po opublikowaniu nagrania policjanci zatrzymali Łukasza W., a oprócz niego dwie inne osoby zaangażowane w nagranie: 21-letniego mężczyznę i 21-letnią kobietę. Wszystkim prokuratura postawiła zarzut znęcania się nad osobą niepełnosprawną intelektualnie. Oskarżeni nie przyznali się do winy, ale złożyli obszerne wyjaśnienia. Ponadto YouTube usunął kontrowersyjny film i zamknął permanentnie konto Kamerzysty. 10 września miała miejsce pierwsza rozprawa w sprawie znęcania się nad niepełnosprawnym chłopakiem przez Łukasza W. Choć patoyoutuberzy wnioskowali o jawność procesu, to decyzją sądu toczy się on za zamkniętymi drzwiami.
Jest decyzją sądu. Kamerzysta wyjdzie na wolność?
Kamerzysta od kilku miesięcy przebywa w areszcie. Wobec dwójki oskarżonych Sąd Rejonowy w Szczecinie zastosował inne środki. Kilka dni temu zapadła decyzja o przedłużeniu aresztu dla Łukasza W. do 2 października. Pojawiła się wtedy szansa na wyjście Kamusia z aresztu, bowiem sąd pozwolił na wpłacenie 100 tys. złotych poręczenia. Tydzień temu informowaliśmy, że kaucja została wpłacona. Prokuratura złożyła zażalenie na decyzję sądu, co poskutkowało tym, że Kamerzysta musiał pozostać w areszcie do posiedzenia sądu, które zaplanowane było na dzisiaj.
Jak dowiedział się reporter RMF MAXXX Szczecin, Dawid Siwek, posiedzenie w sprawie wyjścia Łukasza W. z aresztu już się odbyło. Sąd Okręgowy w Szczecinie uwzględnił zażalenie prokuratury i zgodnie z jego decyzją Kamerzysta pozostanie w areszcie co najmniej do 2 października. Informację potwierdził Michał Tomala, rzecznik szczecińskiego sądu.
W ocenie Sądu II instancji jedynie areszt tymczasowy zabezpieczy prawidłowy tok postępowania sądowego, w którym kluczowe będzie przesłuchanie pokrzywdzonego. Zdaniem Sądu oskarżony przebywając na wolności mógłby wpływać bezpośrednio lub za pośrednictwem innych osób na postawę świadka, aby skłonić go do złożenia zeznań określonej treści a dla siebie korzystnych
– poinformował rzecznik.
Termin kolejnej rozprawy został wyznaczony na 1 października. Przypomnijmy, że Kamerzyście i dwójce pozostałych oskarżonych za znęcanie się nad osobą nieporadną ze względu na swój stan psychiczny grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Autor: Hubert Wiączkowski