Kammel w wywiadzie zapytany o to, czy jest dziennikarzem. Tak odpowiedział

Tomasz Kammel był gościem w rozmowie Moniki Richardson. Już na samym początku został zapytany o to, czy w ogóle jest dziennikarzem. Wyraźne poczuł się zakłopotany, ale finalnie udzielił zaskakującej wiadomości.

fot. East News

Tomasz Kammel – nowa praca

Tomasz Kammel, razem z innymi prezenterami „Pytania na śniadanie”, został zwolniony z TVP. Prowadził również „The Voice Kids”, „Dance Dance Dance”, ale też wiele specjalnych wydarzeń organizowanych przez telewizję publiczną. Zajęcie stracił w momencie przetasowań w zarządzie związanych ze zmianą władzy w Polsce. W międzyczasie pojawiło się wiele plotek o tym, że może on chcieć przejść do konkurencyjnych nadawców, szybko jednak okazało się, że to nieprawda. Tomasz Kammel dołączył do Kanału Zero – projektu Krzysztofa Stanowskiego na platformie YouTube. Będzie tam prowadzić poranny program, gdzie wystąpi w duecie ze swoją koleżanką, Izabellą Krzan. Debiut prezentera już 5 września o 7 rano.

„Czy ty jesteś dziennikarzem?”

Monika Richardson zaprosiła Tomasza Kammela na rozmowę w ramach swojej serii „The Richardson Star” publikowanej na platformie YouTube. Pełny film ukaże się 4 września o 20:00, a jego fragment „na zachętę” został pokazany wcześniej. To w nim pada trudne pytanie, które wprawia prezentera w zakłopotanie:

Tomku, pierwsze pytanie jest trudne. Czy ty jesteś dziennikarzem?

Swojej rozmówczyni odpowiedział, że „czasami myśli, że tak, a czasami myśli, że nie”. Richardson na pytanie o to, co sama uważa na ten temat, rzuciła:

"Kinga Rusin ukuła kiedyś takie stwierdzenie infotainment (informacja i rozrywka - przyp. red.) i tak mówiła na temat śniadaniówki. Ja myślę, że to jest fajne. Czyli jesteś showmanem, prezenterem, konferansjerem, trenerem. Dziennikarzem chyba nie...".

Tomasz Kammel zgodził się z jej słowami:

Nie wiem, czy to, czym my się zajmujemy, to rzeczywiście można łatwo to pod dziennikarstwo podciągnąć, jak choćby to, co robi Jacek Żakowski. Ale z drugiej strony teraz tych odmian media-workingu jest tak dużo, więc nie wiem, czy warto poświęcać czas, na to, żeby się podporządkowywać. Ale faktycznie ja stoję chyba na pięciu różnych nogach.

Autor: Hubert Drabik

Komentarze
Czytaj jeszcze: