Karolina Gilon – zakochana
Karolina GIlon – prowadząca „Love Island. Wyspa miłości” – niedawno potwierdziła doniesienia co do nowej relacji. Influencerka związała się z Mateuszem Świerczyńskim – uczestnikiem siódmej edycji programu. Karolina podzieliła się na Instagramie romantycznymi kadrami z ukochanym.
Mama zawsze mówiła, że jak mnie strzeli to w najmniej oczekiwanym momencie. I że będę wiedziała... tak jest.. wiem. I wiem też, że dziś urodziny obchodzi osoba, która w ciągu kilku miesięcy stała się moim najlepszym ziomkiem, przyjacielem, wsparciem, oazą spokoju, kochankiem, kompanem do podróży i wszystkich innych szaleństw. I mimo że obchodzi dziś parę wiosen mniej niż ja mam na swoim koncie, to wiem, że trafiłam na dojrzałego faceta, który daje mi "święty spokój" o jakim zawsze marzyłam w relacji. Dzięki Mati, że jesteś. I bądź jak najdłużej – wyznała, kierując swoje słowa bezpośrednio do partnera.
Problemy na lotnisku
Nie samą miłością człowiek żyje, a Karolina wiele czasu poświęca także na podróże i wyjazdy związane z pracą. Gilon niestety często miewa problemy na lotnisku, a tym razem nie było inaczej. Wszystko zaczęło się od opóźnienia samolotu, o czym poinformowała na relacji.
Ja już na lotnisku… lecę do Malagi przez Zurich. Mam krótki czas na przesiadkę, a lot z Polski opóźniony. Jeśli nie zdążę na przesiadkę, to będę musiała zostać na noc w Zurichu…
Potem influencerka na InstaStory potwierdziła, że znów coś poszło nie tak.
Zwariuje z tymi przygodami lotniskowymi. Znowu mam historię pt. „Uwięziona na lotnisku”
Gilon zrelacjonowała internautom całą sytuację. Okazuje się, że we Warszawie było opóźnienie, które nie zostało nadrobione – wręcz się zwiększało.
Byłam przekonana, że będzie jakiś późniejszy lot do Malagi, ale o dziwo nie było. Dopiero na jutro. Więc musiałabym zostać w Zurichu na noc… Więc postanowiłam, że wracam do Polski dziś, a jutro polecę bezpośrednio do Malagi.
Problemy zaczęły się w momencie, kiedy pomyślałam „Ok, a co z moim bagażem…”
Karolina powiedziała, że nawet Pani w okienku była zdziwiona takimi zawirowaniami.
Przez godziny próbowałam rozwiązać sytuację z bagażem. Pani mnie wysłała do Pana w check in table, żeby mi zmienił miejsce nadania bagażu.
Z ostatnich informacji, które Karolina opublikowała wynika, że doleciała do Polski, ale nie przyleciał z nią jej bagaż.
Już nawet się nie nagrywam. Bo jestem na skraju płaczu od zmęczenia. Pan w Zurichu w Gate sprawdził, że bagaż jest ze mną w samolocie do Polski. Doleciałam do Polski właśnie, a bagażu nie ma. Gdzie jest? Nie wiadomo.
https://www.instagram.com/karolinagilonofficial/
Autor: Klaudia Dzięgiel