Katarzyna Cichopek nie mogła dłużej tego ukrywać. Właśnie ogłosiła oficjalnie

To już oficjalne. Katarzyna Cichopek potwierdziła krążące ostatnio pogłoski i prosto z Mazur radośnie ogłosiła sensacyjne wieści. Kiedy wszystko przedostało się do mediów, nie mogła dłużej milczeć. Fani już gratulują.

fot. AKPA

Wielkie zmiany u Cichopek i Kurzajewskiego

Przez ostatnie pół roku w życiu Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego wiele się pozmieniało. Aktorka i prezenter tworzący zgrany duet zarówno prywatnie, jak i zawodowo, w styczniu pożegnali się z pracą w „Pytaniu na śniadanie”. Kiedy rozstali się z porannym pasmem, zaczęto spekulować na temat ich przyszłości w Telewizji Polskiej. Jak się okazało, Maciej pozostał w stacji w roli dziennikarza sportowego, Kasia zaś nadal występuje w „M jak miłość”, przy czym niedawno odnowiła współpracę z Polsatem. Do tego para prowadzi w sieci wspólny podcast.

Katarzyna Cichopek radośnie ogłosiła wieści

W mediach zaczęły pojawiać się ostatnio pogłoski, jakoby Katarzyna Cichopek w najściślejszej tajemnicy szykowała dla swoich fanów prawdziwą petardę. Była mowa o sekretnym projekcie, który właśnie powstaje na Mazurach. Gdy tylko sensacyjne wieści przedostały się do mediów, gwiazda „M jak miłość” oficjalnie zabrała głos.

Potwierdziły się plotki w sprawie Cichopek. 41-letnia aktorka przyznała, że pracuje nad czymś nowym, ale nie chciała ujawniać wielu szczegółów. Zdradziła jednak, że podczas nagrań na Mazurach towarzyszy jej 11-letnia córka Helena.

Kochani, zdradzę wam, że obecnie przebywam zawodowo na Mazurach, we wspaniałym towarzystwie mojej córki, która wspiera mnie i kibicuje. Jestem bardzo podekscytowana nowym projektem, nad którym pracuję

– oświadczyła radośnie na Instagramie.

Obserwatorzy od razu pospieszyli z gratulacjami. Przy okazji aktorka zapewniła ich, że niedługo wszystko się wyjaśni. Podpowiedzią może być zamieszczone przez nią na końcu wpisu post scriptum.

Wkrótce zdradzę więcej szczegółów, więc bądźcie czujni! PS: kocham lawendę

– ogłosiła.

Autor: Maria Staroń

Komentarze
Czytaj jeszcze: