Katarzyna Grochola o pracach domowych zadawanych uczniom. Przyznała, że ma "trudności ze szkołą"

Katarzyna Grochola zawsze mówi głośno, co myśli. Teraz pisarka w rozmowie z "Plejadą" powiedziała, co sądzi o zniesieniu prac domowych w szkołach.

AKPA

Katarzyna Grochola

Katarzyna Grochola jest jedną z najpoczytniejszych polskich pisarek współczesnych. Jej książki sprzedały się już w nakładzie ponad 4 miliony egzemplarzy. Zadebiutowała na rynku wydawniczym w 1997 roku powieścią „Przegryźć dżdżownicę”.

Jednak największą popularność przyniosła jej następna książka – „Nigdy w życiu!”. Doczekała się ona trzech następnych tomów, które razem stworzyły czterotomowy cykl „Żaby i anioły”. Grochola była także m.in. w latach 2001-2002 współscenarzystką „M jak miłość” oraz w 2002 roku „Na dobre i na złe”. Prywatnie jest matką Doroty Szelągowskiej, prezenterki i projektantki wnętrz.

Co pisarka sądzi o braku prac domowych?

Grochola na swoim profilu na Instagramie często wypowiada się na ważne tematy. Portal „Plejada” zapytał ją, co sądzi o braku prac domowych. Przypominamy, że projekt, który trafił do konsultacji społecznych zakłada, iż nauczyciele klas I-III nie będą mogli zadawać ani praktycznych, ani pisemnych prac. Z kolei dla starszych uczniów szkoły podstawowej zadania mają być nieobowiązkowe i nie na ocenę.

Okazuje się, że pisarka popiera ten pomysł. Ma jednak pewne obawy, czy szkoły sobie z tym poradzą.

Uważam, że to jest świetny pomysł. Ja w ogóle mam trudności ze szkołą, natomiast obciążanie dzieciaków dodatkowymi zajęciami wydaje mi się niewłaściwe. Szkoła jest od tego, że to w szkole się uczymy, a w każdym razie tak właśnie powinno być.

Autor: Natalia Zoń

Komentarze