Katarzyna Pakosińska w „Pytaniu na śniadanie”
Katarzyna Pakosińska trafiła do „Pytania na śniadanie” po tym, jak z show zwolnieni zostali poprzedni prowadzący. Przygoda na planie porannego pasma zakończyła się m.in. dla Tomasza Kammela, Katarzyny Cichopek czy Idy Nowakowskiej. W trakcie tych rewolucji, które miały miejsce na początku tego roku, ogłoszono, że miejsce poprzednich prezenterów zajmą nowe twarze. Oprócz Pakosińskiej do programu dołączyli m.in. Joanna Górska, Katarzyna Dowbor i Robert Stockinger.
Katarzyna Pakosińska zachwycona zmianami w telewizjii
Katarzyna Pakosińska porozmawiała ostatnio z dziennikarką portalu Jastrząb Post. Tematem wywiadu była obecność kobiety w „Pytaniu na śniadanie”. Celebrytka przyznała, że bardzo podobają się jej zmiany, które zaszły kilka miesięcy temu.
Niektórzy się nie pojawiają, niektórzy się wreszcie pojawili. Także bardzo mi się ta druga strona podoba. Jako osoba trzeźwo patrząca na tę sytuację wiem, że pewne decyzje są bardzo trudno, także tutaj wielkie brawa w kierunku osób, które zaczęły tę stajnię Augiasza oczyszczać. Za odwagę, bo nie mieli łatwego zadania. Ale mieli jasny plan i taką jasność w sobie, że chcieli, aby te zmiany zostały przeprowadzone. […] Ja jestem zachwycona.
Pakosińska wypowiedziała się również na temat innych prowadzących, które razem z nią pracują na planie. Jej zdaniem wszystkie kobiety są jak siostry. Katarzyna odniosła się też do szefowej programu – Kingi Dobrzyńskiej. Podkreśliła, że jest dla wszystkich prezenterek świetnym wsparciem.
Bardzo mnie cieszy to, że tutaj nasza piątka dziewczyn pytaniowo-śniadaniowych… Właśnie jesteśmy jak siostry. Może dlatego, że nasza dojrzałość już też za tym przemawia. […] Nasza szefowa, Kinga Dobrzyńska, która dokładnie nas zebrała, jeszcze podbija w nas to, co czasem skrywamy, aby się nie odsłaniać. To jest cudowne wsparcie i miejsce, aby się rozwijać.
Autor: Klaudia Dzięgiel