Katarzyna Skrzynecka i "Kogel-mogel"
"Kogel-mogel" to kultowa komedia w reżyserii Romana Załuskiego, która podbiła serca polskich telewidzów. Do tego roku powstały aż 4 części, a mogliśmy oglądać w nich między innymi Ewę Kasprzyk, Katarzynę Łaniewską, Zdzisława Wardejna czy Jerzego Turka. Katarzyna Skrzynecka dołączyła do obsady w filmie "Miszmasz, czyli kogel-mogel 3", gdzie grała Marlenę Wolańską, żonę Piotra. Aktorka na Instagramie ogłosiła, że powtórzy tę kreację w kolejnej, piątej już części serii. Wiadomość przekazała za pośrednictwem Instagrama, gdzie początkowo wstawiła zdjęcie charakterystycznych butów i zostawiła fanów z zagadką, w jaką postać Skrzynecka się wcieli. W kolejnym poście zdradziła tajemnicę:
Od 10 dni rozpoczęły się zdjęcia do NOWEJ 5 części fabuły "KOGEL MOGEL 5 czyli Baby Boom!". Komu się urodzi? I co się "urodzi" w perypetiach tej zwariowanej nowobogackiej rodzinki Wolańskich wraz z Mamuńką-teściową.
Katarzyna Skrzynecka odpowiada na krytykę
Fani w większości ucieszyli się z wiadomości, że Katarzyna Skrzynecka zagra w nowej części serii "Kogel-mogel". Nie obyło się jednak bez krytyki, bo nie wszyscy są entuzjastami tego filmu. Jedna z internautek w mocnych słowach wyraziła się na temat tego, co sądzi o produkcji:
To nie jest komedia tylko DRAMAT... żeby taką fajną babką być i na takie dno aktorskie upaść… tak z widza kpić… dlaczego Pani Kasiu? Kredyt we frankach jest?
Katarzyna Skrzynecka odpowiedziała:
Jest. Od 23 lat. Na brak pracy na szczęście nie narzekam, a każdą powierzoną mi rolę staram się zagrać najlepiej jak potrafię. Pozdrawiam.
Internautka jednak nie ustąpiła:
Pytam bo nie potrafię znaleść innego wytłumaczenia na to, żeby tak nisko artystycznie upaść…
Trochę to jednak ulga że to tylko dla kasy a nie brak poczucia estetyki.
Aktorka tym razem odpowiedziała bardziej stanowczo:
"Znaleźć" nie piszemy przez "ś"... ale już przynajmniej wiemy, z kim mamy do czynienia. A wedle próby zarzucania mi "niskiego upadku" artystycznego - zapraszam na przynajmniej 9 tytułów spektakli w teatrze, w których gram. Choć to chyba za trudne.
Posypały się też mocniejsze słowa, jedna z internautek nazwała rolę "idiotyczną". Jak widać, premiera filmu już teraz budzi skrajne emocje!
Autor: Hubert Drabik