Trzeba przyznać, że wygląda to naprawdę groźnie. Na szczęście pracującej w obsłudzie kobiecie nie dzieje się żadna krzywda. Agresor nawet nie pokwapił się by zamaskować swoją twarz. Wszystko widać jak na dłoni. Sytuacja miała miejsce w Temyrtau - niespełna dwustutysięcznym mieście w Kazachstanie. Tak przynajmniej wynika z informacji umieszczonych w opisie filmu. Kobieta nie ucierpiała, wygląda jednak na to, że przy takim impecie uderzenia w zbrojoną szybę napastnik mógł złamać sobie rękę!