Kiedyś rozmawiała ze zmarłymi. Co dziś robi gwiazda „Zaklinaczki duchów”?

„Zaklinaczka duchów” to kultowy serial telewizyjny, w którym główną rolę zagrała Jennifer Love Hewitt. Od premiery pierwszego sezonu minęły już dwie dekady. Czym dziś zajmuje się aktorka?

fot. YouTube

„Zaklinaczka duchów”, czyli Jennifer Love Hewitt 

Jennifer Love Hewitt to amerykańska aktorka i wokalistka, która pierwszy album nagrała jako szesnastolatka. Występowała także w teledyskach (m.in. Enrique Iglesiasa) i filmach. Sławę przyniosła jej rola Julie James w dreszczowcu „Koszmar minionego lata” i jego sequelu „Koszmar następnego lata”. Przez część widzów kobieta najbardziej kojarzona jest przede wszystkim z Melindą Gordon, czyli główną bohaterką serialu telewizyjnego „Zaklinacz dusz” (znany też jako „Zaklinaczka duchów”).

Serial został nakręcony przez Johna Graya, a w Stanach Zjednoczonych emitowano go od 23 września 2005 roku do 21 maja 2010 roku. Całość doczekała się 5 serii, które dały 107 odcinków.
Jennifer Love Hewitt grała tutaj Melindę – kobietę, która potrafiła porozumiewać się z duszami zmarłych, które miały na ziemi niedokończone sprawy. Dzięki swoim zdolnościom bohatera stara się pomóc zarówno zmarłym, jak i ich żyjącym bliskim. Przy produkcji, w roli producenta, pracował także James Van Praagh – pisarz i medium.

W obsadzie znaleźli się też: David Conrad, Connor Gubbs, Jamie Kennedy, Jay Mohr, Camryn Manheim czy Aisha Tyler.

Co teraz robi Jennifer Love Hewitt?

Teraz Jennifer Love Hewitt ma 46 lat i cały czas kontynuuje karierę aktorki. Od wielu lat gra w serialu „9-1-1”, gdzie wciela się w Maddie Kendall. Na moment wróciła nawet do roli Julie, występując w reboocie „Koszmaru…”.


Celebrytka w 2013 roku wyszła za mąż za Briana Hallisay, z którym ma trójkę dzieci: dwóch synów i córkę. Pod koniec ubiegłego roku gwiazda wydała książkę „Inheriting Magic: My Journey Through Grief, Joy, Celebration & Making Every Day Special”. Autorka opowiada w niej o żałobie po śmierci swojej mamy i o własnym macierzyństwie.

To piękna opowieść o tym, jak oddawanie czci pamięci matki, radość macierzyństwa, pasja do organizacji przyjęć i miłość do wszystkiego, co świąteczne, potrafią odmienić życie przeciętne i uczynić je naprawdę niezwykłym – czytamy w opisie produktu.

Codzienność aktorki możemy oglądać na jej Instagramie – konto Jennifer obserwowane jest przez 2 miliony internautów. 46-latka ma udostępnia tam sporo swoich zdjęć, więc możecie zobaczyć, czy bardzo zmieniła się od czasów Melindy Gordon.

Autor: Klaudia Dzięgiel

Komentarze