Zawody sportowe Pan American Games w Kanadzie trwają od 10 lipca. W niedzielę igrzyska zostaną zakończone, a wydarzenie to ma być według planu uświetnione koncertem Kanye'go Westa. Nie wszystkim jednak to odpowiada. W Internecie pojawiła się petycja przeciw występowi Westa.
Twórcy petycji uważają, że w Kanadzie jest tylu wspaniałych muzyków, że nie potrzebują amerykańskiego rapera. Zebrano już 50 tys. podpisów i występ Kanye'a stoi pod znakiem zapytania. Dodatkowe zamieszanie powstało w wyniku wypowiedzi burmistrza Toronto - John'a Tory'ego, który nieświadomy amerykańskiego pochodzenia Westa mówił, że jest dumny z takiego Kanadyjczyka jak Kanye. Gdy dowiedział się, że raper jest Amerykaninem, Tory stwierdził, że bardzo chciałby, żeby Kanye pochodził z Kanady.
Losy koncertu Westa 26 lipca nie są jeszcze rozstrzygnięte. W przypadku festiwalu Glastonbury, gdzie jak pamiętamy West ogłosił się największą rockową gwiazdą na Ziemi i zaśpiewał "Bohemian Rhapsody", za które Internauci ostro skrytykowali rapera - mimo petycji koncert doszedł do skutku.
Jak będzie w tym przypadku? Na ostateczną decyzję organizatorów Pan Am Games pewnie będziemy musieli jeszcze chwilę poczekać.