Julia Wróblewska w „M jak Miłość”
Julia Wróblewska rezygnuje z dalszej gry w „M jak Miłość”? Młoda gwiazda, która zagrała w takich produkcjach jak: „Tylko mnie kochaj” i „Listy do M”, z „M jak Miłość” związana jest od 2007 roku. To właśnie wówczas zadebiutowała w roli Zosi – przybranej córki policjanta Tomka Chodakowskiego (Andrzej Młynarczyk). Po jego śmierci opiekę nad dziewczynką przejęła wdowa po Tomku – Joasia (Barbara Kurdej-Szatan). Chociaż przez długi czas wątek Zosi był na rozmaite sposoby rozwijany przez scenarzystów, w ostatnim czasie temat nastolatki pojawia się raczej epizodycznie. Zosia wyjechała bowiem z kraju, a rodzinę odwiedza jedynie od czasu do czasu.
Czy w najbliższym czasie widzowie na dobre będą musieli pożegnać się z postacią graną przez Julię Wróblewską? Jak donosi portal Jastrząb Post, 22-letnia gwiazdy planuje zniknąć z produkcji, jako powód podając problemy zdrowotne. O tym, że Julia Wróblewska zmaga się z problemami na tle psychicznym, wiadomo już od pewnego czasu. Otwarcie zaczęła mówić o tym sama aktorka, która często zwraca się także do osób borykających się z podobną sytuacją; nierzadko dodaje im otuchy i wspiera ich w walce o powrót do zdrowia.
W rozmowie ze wspomnianym portalem Wróblewska, nawiązując do swojej choroby, wspomniała również o przerwie w „M jak Miłość”:
Niedługo być może podejmę ważną decyzję, o której powiem niedługo. Więc póki co się jeszcze wstrzymam, ale nie chcę nic mówić, dopóki nie będzie to pewne. Chodzi o kontynuację leczenia, ale w inny sposób. Być może na jakiś czas będę musiała się wyciszyć, ale to zobaczymy. Bardzo możliwe, że zniknę z „M jak Miłość”.
Choroba Julii Wróblewskiej
Julia Wróblewska nie pożegna się z „M jak Miłość” z dnia na dzień:
Produkcja już o tym wie. Ale wszystko będzie spójne i wszystko zostanie dobrze poprowadzone
– wyjawiła w wywiadzie dla portalu.
Jak wynika z wiadomości publikowanych w mediach, Julia Wróblewska cierpli na zaburzenia osobowości.
(…) Zalewają mnie emocje, których nie chcę, ale nie umiem powstrzymać i sprawiają mi okropny ból, wykańczają fizycznie i psychicznie (…)
– wyznała w jednej relacji.
W trudnych chwilach aktorka może liczyć na wsparcie fanów, którzy na rozmaite sposoby dodają jej otuchy i wspierają w walce z chorobą.
Autor: Sabina Obajtek