Kulturysta na skróty
Kirył Tereszyn aby stać się kulturystą musiałby bardzo długo ćwiczyć. Uznał, że jego dotychczasowe działania były mierne, więc postanowił pójść na skróty w budowaniu swojej masy mięśniowej. Posypały się gromy i ostrzeżenia, które lekceważył. Lekarz, Jurij Serebriańskij ostrzegł "sportowca", że jego obsesja może zakończyć się tragedią - może stracić możliwość poruszania ręką w wyniku obumarcia mięśni. Z opinią specjalisty zgadza się Kirył Syczew, uprawiający sporty siłowe. - To jest ktoś, kto potrzebuje pomocy medycznej, nie tylko aby oczyścić mięśnie i krew, ale także psychiatrycznej - mówił zawodowiec.
Kirył aby nie czekać zbyt długo na efekty, postanowił wstrzyknąć sobie synthol. W ciągu kilku tygodni zwiększył rozmiar swego bicepsa o 26 cm, do ponad 60 cm. Pisał wówczas: "Ramiona mi spuchły, ból był wielki. Matka zaczęła płakać, nie wiedziałem, co mam robić. Dwa dni leżałem w łóżku, ledwo mogłem się ruszać. Wszystko w rękach Boga".
W grudniu Tereszyn znalazł się w szpitalu, gdy nagle podczas kręcenia teledysku do piosenki rosyjskiego piosenkarza Sułtana Uragana, zasłabł z powodu nagłego ataku wysokiej gorączki i problemów z oddychaniem.
Takie postępowanie może doprowadzić do śmierci!
Specjaliści ostrzegają, że synthol, składający się z prawdopodobnie około 85 proc. sterylnego oleju MCT, 7-8 proc. lidokainy i 7-8 proc. alkoholu, może powodować silne infekcje, stany zapalne, a także bolesne ropnie wewnątrz mięśni. Ponadto przedostanie się specyfiku do układu krwionośnego może być niezwykle niebezpieczne. Może doprowadzić do zatorowości płucnej, co objawia się dusznością i bólem w klatce piersiowej. Bez szybkiej interwencji może doprowadzić do utraty świadomości i śmierci.
Obecnie 22-letni Rosjanin zabrał się na poważnie za kulturystykę po zakończeniu służby wojskowej. Mimo poważnych problemów ze zdrowiem, Kirył nie żałuje, że stał się chudym wieszakiem na chemiczne mięśnie.
Autor: Monika Turek