Znając historię księcia Karola i księżnej Diany, wydawałoby się, że ślub z Camillą Parker-Bowles był tym, na co przez lata wyczekiwał następca tronu. Doniesienia o rozwodzie pary książęcej są więc tym bardziej zaskakujące. Brytyjskie media jednak już dopatrują się powodu planowanego rozstania. Według nich rozwód Karola z Camillą ma być potwierdzeniem już dawnych plotek o tym, że książę tak naprawdę jest gejem.
Camilla szokuje
Po 14 latach ma się zakończyć małżeństwo księcia Karola i księżnej Camilli. To informacje, które wydają się nieprawdopodobne, zważając na fakt, że następca tronu i jego wybranka mieli romans jeszcze za czasów małżeństwa Karola z księżną Dianą. Dzisiaj brytyjskie media powracają do dawnych doniesień, które miałyby wskazywać na główny powód planowanego rozstania. Ma nim być homoseksualizm następcy tronu. Dwa małżeństwa miały być dla niego przykrywką.
"Ślub z Dianą był tylko przykrywką. On miał trzech potajemnych kochanków" – powiedziała w przeszłości Camilla Parker-Bowles, która ostatecznie sama miałaby posłużyć jako przykrywka dla Karola.
O tym, że następca tronu od lat miał ukrywać swoją prawdziwą orientację, donosi obecnie gazeta "The Sun". Potwierdzeń na swoją tezę doszukuje się w fakcie, że Karol dość długo poszukiwał swojej wybranki, a do ślubu z Dianą Spencer miał zostać przymuszony przez ojca. Nadto, gazeta sięgnęła również pamięcią do czasów młodości księcia. Karol miał być uwikłany w niejeden romans, jednak żaden z nich nie owocował gorętszym uczuciem. Dlatego też miała powstać historia o bezgranicznej i nieszczęśliwej miłości do Camilli Parker-Bowles.
Cień przeszłości
Media powróciły też do dawnych plotek na temat orientacji seksualnej księcia Karola. Okazuje się, że już prawie 20 lat temu mówiło się, że książę Karol może mieć słabość do mężczyzn. W 2000 roku nagłówki gazet grzmiały o gejowskim filmie pornograficznym z udziałem syna królowej Elżbiety II i jego doradcy, Michaela Fawcetta. Świadkiem zbliżenia mężczyzn i autorem nagrania miał być George Smith, wieloletni służący królowej, który podobno był zadurzony w synu monarchini. Mężczyzna jednak prędko nabrał wody w usta po tym, jak jeden z tabloidów przedrukował jego rewelacje. Mówi się, że rodzina królewska postanowiła uciszyć służącego, płacąc mu za milczenie i materiał dowodowy.
Miesięcznik "The Globe" również od lat wskazuje na to, że książę Karol może mieć skłonności homoseksualne. To właśnie on powołał się na szokujące słowa Camilli, których poparciem miały być zdjęcia wykonane przez paparazzi. W 2016 roku fotoreporterzy uchwycili bowiem księcia Walii z dużo młodszym mężczyzną w jednoznacznej sytuacji.
Autor: Natalia Piotrowska