Kubicka i Baron biorą ślub? Wyjechali w ich wymarzone miejsce na wesele

Para wybrała się w szczególne dla Sandry Kubickiej miejsce. To właśnie tam ma odbyć się jej wymarzone wesele: "[...] ja sobie wyobrażam ten dzień w tamtym miejscu. Uwielbiam tam uciekać, bo jest totalny spokój, cisza i wiem, że mnie nikt tam nie znajdzie" - tłumaczy.

Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron parą

Sandra Kubicka dzieli się na Instagramie szczegółami ze swojego życia prywatnego i zawodowego. W jej wpisach, a także relacjach wyraźnie podkreśla, że z jurorem programów „The Voice”, wokalistką Aleksandrem Milwiwem-Baronem łączy ich wyjątkowe uczucie. Zakochani niedawno wrócili z wakacji na Malediwach, na które modelkę zabrał sam muzyk w ramach urodzinowej niespodzianki. Influencerka wielokrotnie wspominała, że Baron skradł jej serce i publicznie zachwycała się partnerem. Wydaje się, że artysta i modelka dogadują się ze sobą na wielu polach, a swoim szczęściem dzielą się także z innymi.

Para potwierdziła swój związek w październiku 2021 roku. W mediach zaczęły pojawiać się sensacyjne doniesienia o gorącym uczuciu gwiazdy dziesiątej edycji „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami”, która w przeszłości była już zaręczona, oraz słynącego z licznych podbojów miłosnych muzyka Afromental. Zakochani postanowili odnieść się do przypuszczeń i ujawnili, że są razem. Od tego czasu śmiało i otwarcie mówią o swojej relacji. I choć na ten moment nie podejmowali tematu zakładania rodziny, to wydaje się, że razem opiekują się już dwiema pociechami. Czworonogi pełnią ważną rolę w ich życiu. Czytaj tutaj:

Kubicka: wyobrażam sobie ten dzień w tamtym miejscu

Wśród powracających kwestii jest także ta, dotycząca przyszłości ich związku. Co jakiś czas internauci dopytują o kolejne plany i kroki. Przyszedł czas na organizację wesela? Sandra Kubicka opowiedziała, że razem z ukochanym wybrali się w miejsce, w kórym to miało się odbyć i w którym modelka marzy, że będzie miało miejsce.

Uciekamy za Warszawę na troszkę, ponieważ chcę się skupić i skończyć projekty, które muszę skończyć, ale w zaciszu. Uciekam do jednego z moich ulubionych miejsc w Polsce. Nie zdradzę wam jeszcze gdzie, ale jeśli mnie znacie, obserwujecie mnie długo i znacie moją historię, chociażby marzeń o moim wymarzonym weselu, niektórzy pewnie wiedzą, gdzie miało się odbyć. Wcale mi nie jest mi smutno, że tam jadę, bo mam inny sentyment do tego miejsca – wyjaśnia w relacji.

"Na wszystko przyjdzie czas, bez pośpiechu"

Jednocześnie dodaje, że jeśli coś ma się wydarzyć, to się wydarzy, a wydarzenia z przeszłości udowadniają, że „na wszystko przyjdzie czas”.

Na wszystko przyjdzie czas, bez pośpiechu, ale tak, jak każda mała dziewczynka, no, nie każda, ale na pewno sporo kobiet sobie wyobraża ten dzień, to ja sobie wyobrażam ten dzień w tamtym miejscu. Uwielbiam tam uciekać, bo jest totalny spokój, cisza i wiem, że mnie nikt tam nie znajdzie. Wiem, że zawsze odpocznę – stwierdza.

Wydaje się więc, że poważniejsze plany w tym zakresie jeszcze przed Kubicką i Baronem, a na ten moment zakochani chcą się zrelaksować, nacieszyć się sobą i, jak wyżej, zrealizować zawodowe plany. Pozostaje życzyć udanego wypoczynku. 

fot. instagram.com/sandrakubicka

Autor: Małgorzata Durmaj

Komentarze
Czytaj jeszcze: