Dobre pierwsze wrażenie?
W wielkopolskim Połajewie, 50 km od Poznania Kuba prowadzi restaurację „Silvano”. Nie układa się jednak najlepiej. Właściciela wspiera żona i tata. 64-letni Bogdan chciał ściągnąć syna do kraju. Tak się zaczęło i trwa już 12 lat. Było dobrze, jest źle. Pandemia, zakazy organizowania wesel i puste stoliki. Co jest nie tak? Niedobre jedzenie? Złe podejście? Magda Gessler podjęła się rewolucji. I chociaż nie zaczęło się najlepiej, Kuba i cała załoga bardzo się starali. Co więcej, kuchnia czysta, potrawy smaczne.
Hamburgery zazwyczaj się bierze do ust w całości. Może Pani mi to pokazać?
To kupy się nie trzyma, jest od sasa do lasa, bardzo brzydko podane.
Można wydoić tą pizzę.
Dużo - nie znaczy dobrze, proszę pani. A szczególnie we Włoszech. Oni są oszczędni i takiej pizzy w życiu by nie podali, dziękuję – zaznaczyła znana w całej Polsce restauratorka i „kreatorka smaków i stylów”.
Jak dodała: Ktoś tu coś potrafi, zobaczymy, co dalej. […] Nie mogę powiedzieć, że tu jest niesmacznie, ale na pewno nie jest po włosku.
"Silvano" teraz "Karczma gę gę gę"
Rewolucja się udała? W lokalu zmienił się wystrój, menu i nazwa. Magda Gessler podkreślała, że w ekipie panuje dobra atmosfera, uśmiech i chęć do zmiany na lepsze. I mimo że, jak stwierdziła Bożena, która pracuje jako kierowca i pomoc kuchenna: "Chłopy tutaj lubią taką pizzę. Może widocznie pani Magdzie nie smakowała. Może ma miejski gust", lokalna kuchnia się sprawdziła. „Silvano” zmieniło się w „Karczmę gę gę gę”. Na ścianach jeziora, gęsi i widoki lasu. Na talerzach gęsina, rogale marcińskie, hamburgery z chałki z siekanymi kotletami z gęsi, a do tego sałata z kozim serem. Pojawił się również pomysł na nowy biznes. Sklep zamiast restauracji? Goście mogą zamówić dania i zabrać je ze sobą do domu.
Sukces?
Magda Gessler pojawiła się pięć miesięcy później. W Połajewie jest lokalny ogródek, działa sprzedaż na wynos. Załoga nosi błękitne koszulki z wizerunkiem gęsi na plecach. Na widok restauratorki wszyscy zamarli. Choć w środku klientów było sporo. Tata już nie pomaga, 34-letni właściciel i jego żona Kasia pomagają za to rodzicom. Degustacja, chwila stresu. Kuba nie mógł się już doczekać. Podchodził i odchodził. Jest werdykt.
Gęś jest pyszna i rządzi jak dobry generał – stwierdziła Gessler.
Otwarta? Zamknięta?
Restauracja dalej działa. Na 390 opinii Goggle’a jej średnia ocena to 4,3 gwiazdki. Na Facebooku lubi ją 3361 osób.
Autor: Małgorzata Durmaj