Piotr Woźniak-Starak zaginiony po wypadku na jeziorze Kisajno
W niedzielę do mediów zaczęły docierać informacje o wypadku, w którym miał uczestniczyć na Mazurach producent filmowy Piotr Woźniak-Starak, prywatnie mąż prezenterki telewizyjnej Agnieszki Woźniak-Starak. W poniedziałek obecna na miejscu zdarzenia prokuratura oficjalnie potwierdziła te doniesienia. Woźniak-Starak w nocy z soboty na niedzielę miał pływać motorówką po jeziorze Kisajno w towarzystwie 27-letniej mieszkanki Łodzi. Do wypadku doszło najprawdopodobniej podczas wykonywania manewru skrętu. Wówczas obie znajdujące się na pokładzie osoby miały wpaść do wody. Kobiecie udało się o własnych siłach dopłynąć do brzegu, Piotra natomiast nie odnaleziono. We wtorek rozpoczęła się trzecia doba poszukiwań.
Lawina pytań na profilu Agnieszki Woźniak-Starak na Instagramie
Już kiedy w mediach zaczęły pojawiać się pierwsze doniesienia o zaginięciu Piotra Woźniaka-Staraka, internauci natychmiast zwrócili się do jego żony. Na profilu Agnieszki Woźniak-Starak na Instagramie zaczęto publikować setki komentarzy. Jedni starali się dodać swoimi słowami prezenterce otuchy i życzyli szczęśliwego zakończenia sprawy, inni zaczęli dopytywać o szczegóły. Pojawiły się jednak niestety i komentarze, które nigdy nie powinny zostać opublikowane i których nie sposób cytować. W końcu pod zdjęciami Agnieszki na Instagramie rozpętała się prawdziwa burza.
Profil Agnieszki Woźniak-Starak na Instagramie bez komentarzy
Odkąd miało miejsce feralne zdarzenie na jeziorze Kisajno, żona zaginionego nie zdecydowała się na publiczne zabranie głosu. Jednak kiedy profil Agnieszki na Instagramie zalała fala komentarzy, wśród których nie zabrakło niestety słów nietaktownych i nieprzemyślanych, konieczna była reakcja. We wtorek wieczorem możliwość komentowania najnowszych postów na profilu Agnieszki Woźniak-Starak została wyłączona. Niestety mimo tego internauci zaczęli pisać komentarze pod starszymi zdjęciami, zadając kolejne niestosowne pytania.
„Dajcie tej kobiecie spokój! Człowiek przeżywa ciężkie, dramatyczne chwile i nikt z was nie chciałby przeżywać podobnych! Bardzo dobrze, że wyłączyła komentarze. Powinna zrobić to we wszystkich postach! Powinniście życzyć jej dużo sił, ukojenia nerwów i odnalezienia ukochanego męża… Brak słów na głupotę ludzką. Pani Agnieszko, chcę, żeby Pani wiedziała, że jesteśmy z Panią myślami” – komentuje jedna z fanek prezenterki, apelując przy tym do innych internautów.
Autor: Maria Staroń