Lil Masti nie ukrywa, jak czuje się w ciele po ciąży: „Daję sobie czas”

Aniela Bogusz śmiało pokazuje w mediach społecznościowych, jak wygląda jej ciało po ciąży. Influencerka szczerze opowiedziała o tym, jakie ma podejście do obecnej sylwetki i co w związku z nią planuje.

Sportowa kariera Lil Masti

Aniela Bogusz swego czasu robiła ogromną karierę w świecie freak fightów. Masti uważana była za najlepszą polską zawodniczkę, która pojawiła się w oktagonie. W tamtym momencie kobieta mogła pochwalić się niesamowitą, sportową, sylwetką.

Nowa rola życiowa

Bogusz zakończyła karierę sportową, aby skupić się na rodzinie. Kiedy influencerka zaszła w ciążę, zaczęła zajmować się parentingiem, a po narodzinach córki całkowicie poświęciła się tematom macierzyńskim. Ostatnio Aniela na InstaStory opowiedziała o tym, jak czuje się w "nowej" figurze, którą ma po ciąży. Jak się okazuje, Bogusz nie miała większego problemu z zaakceptowaniem swojego ciała i nie ma zamiaru forsować się na ciężkich treningach, aby szybko zrzucić dodatkowe kilogramy.

Jeśli chodzi o ciało, to ja daję sobie czas. Nie mam absolutnie żadnej presji na to, aby wrócić do nie wiadomo jakiej formy sportowej, bo ja się czuje dobrze w swoim ciele niezależnie od rozmiaru. Teraz jestem taka mamuśka, ja to wiem.

Fot. https://www.instagram.com/lilmasti/

Co planuje Aniela?

Aniela przyznała, że planuje powrót do aktywności fizycznej, ale będzie on powolny i ukierunkowany na coś zupełnie innego niż posiadanie sportowej sylwetki. Bogusz zdradziła bowiem, że myśli już o następnym dziecku.

Chcę wrócić do treningów, żeby przygotować swoje ciało do między innymi kolejnej ciąży.

- wspominała na InstaStory

W najnowszym poście na Instagramie influencerka pokazała, w jaki sposób dba obecnie o swoje ciało. Na nagraniu widzimy np. biegi, rozciąganie i pielęgnację. Fanki Anieli były zachwycone takim podejściem do ciała po porodzie. W licznych komentarzach chwaliły Masti za prawdę i naturalność, których ich zdaniem – brakuje teraz w mediach społecznościowych.

Brawo, że pokazujesz prawdę jak wygląda ciało po porodzie, a nie 2 tygodnie po porodzie kobiety z „kaloryferem” na brzuchu. Oczywiście, pewnie jest procent kobiet, które mają taką łatwość, ale to minimalny procent! I pokazywanie go jako normy prowadzi do depresji i innych zaburzeń kobiet u których normalny jest dłuższy czas, aby powrócić do figury przed ciążą. Ja potrzebowałam 6 miesięcy, a całe życie trenuje. Nie dajcie się kobitki zwariować. 9 miesięcy chodziłaś w ciąży i minimum tyle daj sobie na powrót!

Brawo, że pokazujesz ciało jak wygląda po porodzie. Potrzeba czasu aby wrócić do normy

Super, że pokazujesz to, jak wygląda to faktycznie

 

Autor: Klaudia Dzięgiel

Komentarze
Czytaj jeszcze: