„Love Island 3”. Kto w wielkim finale programu? Oto finałowe pary
Finał trzeciej edycji randkowego reality show „Love Island. Wyspa miłości” zbliża się wielkimi krokami. Tego, kto wygra program, dowiemy się już w najbliższą niedzielę. Tymczasem w czwartek poznaliśmy finałową trójkę. Do ostatecznej rozgrywki mogły awansować tylko trzy najlepsze pary. O tym, kto wejdzie do finału, zadecydowali sami mieszkańcy willi miłości. Swoimi głosami musieli wyeliminować jedną z par. Ich wybór wzbudził spore kontrowersje.
Uczestnicy „Love Island” zdecydowali, że tuż przed wielkim finałem z programem muszą pożegnać się Stella Staniszewska i Piotr Szczurek. Choć ich relacja budziła skrajne emocje, mimo to dla wielu pozostawali faworytami do wygranej. Widzowie są zszokowani takim obrotem spraw. Twierdzą, że pozostali pozbyli się po prostu największego zagrożenia.
W finale, który zostanie pokazany na antenie Polsatu w niedzielę, zobaczymy zatem następujące pary:
- Caroline Juchniewicz i Mateusz Zacharczuk,
- Waleria Szewczyk i Piotr Jakimczuk,
- Anna Burska i Cezary Mroczkowski.
„Love Island 3”. Widzowie wściekli po wyeliminowaniu Stelli i Piotra
Wyeliminowanie Stelli i Piotra tuż przed finałem sprowokowało niezwykle emocjonalną reakcję widzów. Profile programu w mediach społecznościowych zalała fala komentarzy. Oglądający krytykują uczestników, którzy pozwolili tej dwójce odpaść. Zarzucają im przy tym, że chcieli pozbyć się największych konkurentów w walce o wygraną. Obrywa się zwłaszcza Ani i Cezaremu. Nie brakuje opinii, że nie zasługują oni na miejsce w finale.
Nie fair! Powinni decydować teraz telewidzowie, wiadomo że uczestnicy będą eliminować największe zagrożenie. Przykro
Ania, koleżanka Stelli, eliminowała największe zagrożenie. Wydaje mi się, że jedyną parą, jaka się utrzyma, będzie właśnie Stella i Piotr
Przykro. Bo oni akurat nic nie udawali. Nie kryli emocji, nawet tych złych. W życiu też nie jest tak słodko i kolorowo. Lubię Anię, ale jej para w finale to nieporozumienie
Moi faworyci. Odpadli z rąk pseudo-przyjaciół, bo byli dla nich zagrożeniem
To oni powinni wygrać, najlepsza para!
Pozbyli się mocnej pary… Piotrek ma trudny charakter, ale był najbardziej ze Stellą szczery, reszta to sami aktorzy. Jedynie Mati i CJ mają szansę na wygraną
Uważam, że wszystkie te pary dobrze wiedziały, że największą szansę na finał mieli Piotr i Stella. W momencie, gdy chłopaki poszli do Casa Amor, można było zaobserwować, jak dziewczyny zaczęły Stelli mieszać w głowie, bardzo chciały, by ta para się rozstała
– komentują rozżaleni fani „Love Island”.
Autor: Maria Staroń