„Love Island 4”. Koniec Casa Amor i nowe pary
W „Love Island” nadszedł czas na przeparowanie. Projekt Casa Amor dobiegł końca, a to oznaczało, że uczestnicy musieli podjąć niełatwe decyzje. Każdy stanął przed wyborem: czy chce zostać z dotychczasowym partnerem, czy wrócić do gry z kimś zupełnie nowym. Jak decydowali islandersi?
Jako pierwsza swoją decyzję musiała ogłosić singielka Ola, która wybrała Dawida. Adrian, który także był singlem, z Casa Amor wrócił z Edytą. Nie było zaskoczeniem, że Magda i Wiktor zgodnie zdecydowali się nadal być razem. Paulina, zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, wybrała sobie nowego partnera: Mateusza. Wtedy przyszedł czas na Andrzeja. Jego zachowanie było dla wszystkich niemałym szokiem. Pomimo otrzymania listu od Pauliny on postanowił nie wracać do willi miłości z nową partnerką. To oznaczało, że został bez pary.
Kolejny szok czekał oglądających, gdy przyszedł czas na decyzje Aleksandry i Arka. Ona zdecydowała się pozostać przy dotychczasowym partnerze. Arek natomiast powrócił z nową dziewczyną: Laurą. To wywołało wśród uczestników prawdziwe poruszenie. Ale swoje wybory musiała ogłosić ostatnia dwójka, czyli Alex i Jurek. Tu obyło się bez niespodzianek: pół-Włoszka i pół-Hiszpan wrócili do siebie.
W wyniku przeparowania utworzyły się zatem następujące pary:
- Ola Tomala i Dawid Roszak,
- Edyta Marciniuk i Adrian Wdowiak,
- Magda Lichota i Wiktor Biernacki,
- Paulina Szczuc i Mateusz Smorczewski,
- Laura Zawadzka i Arek Kapuściński,
- Alex Jakobczyk i Jurek Garrido Drozdowski.
Nowymi singlami są:
- Aleksandra Stręk,
- Andrzej Majchrzak.
„Love Island 4”. Ogromne emocje w sieci
To, co wydarzyło się we wtorkowym odcinku „Love Island”, wywołało u widzów ogromne emocje. Szczególnym zaskoczeniem były dla nich decyzje Andrzeja i Arka. Ten pierwszy spotkał się z dużym współczuciem, jednak nie wszystkim jego bezkompromisowa wierność Paulinie zaimponowała. Choć dotychczas fani programu w większości byli przychylni właśnie jemu, teraz wielu z nich stanęło po stronie uczestniczki:
Mówcie, co chcecie, Andrzej przechodzi samego siebie. Dziewczyna go nie chce, a on dalej nachalny
Zachowanie Andrzeja podchodzi pod szantaż emocjonalny
Nie wiem, czy jest mi go szkoda. Od początku nic do niego nie czuła. Więc miała do tego prawo, lepsze to niż siedzenie z nim na siłę…
Przecież od początku było widać, że Paula nic do niego czuje… Chłopak za bardzo się wkręcił…
Co do zachowania Arka wszyscy byli natomiast praktycznie jednogłośni.
Arek, dno. Pokazał klasę… Szkoda, że dopiero teraz wyszło, jaki jest naprawdę, a nie jak wszyscy najeżdżali na Andzię…
Arek lovelas jeszcze z trzy laski zdąży obrócić do finału. Szkoda Oli, ale niestety klapki na oczach, wspomina jedną randkę, jakby oznaczała miłość aż po grób
Arek, co za dramat gość! Jeszcze zwalił to na Aleksandrę, przez jej wahania… Katastrofa. Andzia go wyczuła
Areczek zapodał szpagat życia
– komentują internauci na profilu „Love Island” na Instagramie.
Powrót na wyspę miłości nie będzie raczej dla obu panów łatwy. Arek i Andrzej z pewnością będą musieli odbyć teraz kilka poważnych rozmów.
Autor: Maria Staroń