Łukasz Nowicki przyniósł na pierwszą randkę… ogórki kiszone
Olga Nowicka, żona Łukasza Nowickiego, jest psychoterapeutką, aktorką i trenerką jogi. Poznali się dzięki wspólnym znajomym, a kobietę urzekł jego głos. Kiedy się o tym dowiedział, zaprosił ją na kawę.
Napisałam mu, żeby zostawił mi swój numer telefonu i jak będę gotowa, zadzwonię. Rok wcześniej rozstałam się z ojcem mojego synka i pomyślałam, że bezpieczniej będzie skupić się tylko na macierzyństwie – mówiła w rozmowie z WP Kobieta.
W końcu doszło do ich pierwszego spotkania. Łukasz Nowicki przyniósł wtedy ze sobą… słoik kiszonych ogórków. Ten sam prezent wręcza żonie na każdą rocznicę ślubu.
Śmiałam się sama, że to musiało skończyć się tylko ślubem. Do dzisiaj w każdą rocznicę dostaję słoik ogórków – dodała.
Łukasz Nowicki i Olga Nowicka – rocznica ślubu
Łukasz Nowicki i Olga Nowicka przysięgę małżeńską złożyli sobie w 2016 roku na Bali, a dziś świętują 7. rocznicę ślubu. Z tej okazji na ich profilach na Instagramie pojawiły się wzruszające wpisy.
Dokładnie 7 lat temu, 11000 km stąd powiedzieliśmy Sobie TAK . Jestem szczęśliwy że to TAK wciąż trwa…. Olgusiu dziękuję …..bardzo dziękuję - ZA WSZYSTKO – napisał Łukasz Nowicki.
Olga Nowicka podkreśliła natomiast, że wciąż są w sobie bardzo zakochani. Przypomniała też, że nad związkiem zawsze trzeba pracować. Zamieściła także serię zdjęć z dnia ich ślubu.
Dziś świętujemy MIŁOŚĆ! Dziś.. Nasza 7 rocznica ślubu, czyli wełniana! I wszystko się zgadza… bo jest ciepło, przytulnie i bezpiecznie. Takie już trochę stare dobre… ale motyle w brzuchu jeszcze latają. Kochany, szczęścia dla nas! Życzę nam na następne lata.. bliskości, wspólnych marzeń i dawania sobie nawzajem przestrzeni i wolności. Niech aura oceanu… oddechu i piękna.. towarzyszy nam latami. Lubię te nasze wspólne, przenikające się i osobne światy.PS i pamiętajmy.. zawiązek to proces i praca.. każdego dnia! To decyzja, nie impuls. SAMO SIĘ NIE ZROBI - zaakcentowała.
Przesuń w prawo, by zobaczyć więcej zdjęć.
Pod ich wpisami pojawiło się wiele ciepłych słów i życzeń, do których my również się dołączamy!
Autor: Anna Helit