Ta plotka mogła po raz kolejny złamać serca fanów serialu. Pojawiły się doniesienia, że obsadę "M jak miłość" opuści Adrianna Kalska, która wciela się w rolę Izy. Według pierwszych planów Lewińska miała wyjechać za granicę i już nie wrócić. Okazuje się, że producentów takie zakończenie nie usatysfakcjonowało i postanowili rozwinąć wątek Izy. O planach twórców "M jak miłość" mogliśmy się dowiedzieć z opublikowanego na Instagramie zdjęcia.
Marcin (Mikołaj Roznerski) dowie się o ciąży ukochanej od Artura (Tomasz Ciachorowski). Oczywiście będzie to przewrotna informacja, bo chłopak Izy skłamie, że kobieta poroniła. Marcin będzie spróbował się z nią skontaktował, lecz na daremno. Lewińska za to zdecyduje wyjechać do Niemiec. I tu początkowo miał się skończyć wątek Izy. Okazuje się, że raczej będzie to początek dalszych dziejów.
Iza w Niemczech ma się poddać operacji ratującej życie dziecka. Oznacza to, że już parę tygodni później powróci do Warszawy. W tym czasie w życiu Marcina pojawi się tajemnicza Ania.
Co będzie dalej? Po zdjęciu, które pojawiło się na facebookiwym profilu aktorki, Lewińska zwróci się o pomoc do matki Marcina. Na fotografii widać bowiem Kalską z Małgorzatą Pieczyńską, wcielającą się w rodzicielkę Chodakowskiego.