Praca zdalna w administracji publicznej
Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że zgodnie z nowymi wytycznymi resortu pracownicy administracji obowiązkowo przechodzą na pracę zdalną. Raport zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 z 19.01.2022 z godziny 10.29 wskazuje na 30 586 nowych przypadków zakażeń i 375 przypadków śmiertelnych. Na kwarantannie przebywa 493 483 osób. Liczba pacjentów z COVID-19 w szpitalach sięga 14 005. Liczba zajętych respiratorów wynosi 1 391. Jeszcze w połowie lutego, jak podają prognozy, nastąpi szczyt V fali, w czasie którego dzienna liczba zakażeń osiągnie poziom 60-140 tys. Czytaj tutaj:
Szef MZ podkreśla, że „sytuacja robi się trudna”. Jednym z kroków podejmowanych w ramach walki z pandemią COVID-19 jest właśnie skierowanie pracowników administracji do wykonywania swoich zawodowych obowiązków z domu.
W administracji publicznej, tam, gdzie to możliwe, zostanie wprowadzone przejście na pracę zdalną. […]. Na dniach przygotujemy rozporządzenie, ono już w zasadzie będzie dziś gotowe, ale musi jeszcze przejść te kroki proceduralne, związane chociażby z obiegiem w Radzie Ministrów. Rozporządzenie obowiązek tego typu nałoży na wszystkich pracodawców publicznych w administracji, oczywiście z wyjątkiem tych zadań, które muszą być realizowane na rzecz obywateli i które muszą być realizowane w tradycyjnym modelu pracy – wyjaśnia.
Co w przypadku innych zakładów pracy?
Na pytania dotyczące możliwości pracy w takiej formie w innych zakładach, niż administracja publiczna Adam Niedzielski odpowiada, że w tym przypadku „jest apel”, a wszelkie kroki w tym kierunku wymagałyby zmiany ustawy. Dodaje jednocześnie, że na wiosnę 2019 taka regulacja była przejściowo wprowadzana.
Będziemy apelować do wszystkich pracodawców, którzy mają możliwość wdrożyć bez przeszkód pracę zdalną, aby to zrobili. […] Niezależnie od tego w poczuciu odpowiedzialności za pracowników, sytuację epidemiczną w środowisku pracy zwracam się z prośbą, apelem o to, żeby to bezpieczne środowisko pracy tworzyć – wskazuje.
Co z nauczaniem w formie stacjonarnej?
W związku ze zmianami formy pracy administracji publicznej pojawiła się także kwestia nauki z wykorzystaniem technik kształcenia na odległość. Decyzje w tym zakresie mają zapaść po feriach zimowych na podstawie analizy sytuacji epidemicznej.
Tak się fortunnie składa, że wchodzimy w okres ferii, a więc dzieci nie będą uczestniczyły w nauczaniu stacjonarnym. […] Co się będzie działo po feriach, zadecydujemy w miarę analizy czy monitorowania bieżącej sytuacji epidemicznej - dodawał.
Szef MZ przekazał, że priorytetem rządu, jeśli chodzi o utrzymywanie i wprowadzanie restrykcji, jest jak najdłuższe zachowywanie nauki stacjonarnej. „Po zeszłym roku widzimy, jakie są koszty nauki zdalnej, które dotyczą zarówno aspektu jakości edukacji, ale również, pewnych problemów, które są związane z readaptacją po okresie przerwy” – zaznaczał. Nie wyznacza jednocześnie granicy konkretnej liczby zakażeń, która będzie oznaczała zmianę trybu nauki dzieci i młodzieży, a fundamentalnym przedmiotem podejmowania decyzji jest to, jak infekcje będą przekładały się na hospitalizacje.
Autor: Małgorzata Durmaj