Maciej Stuhr pomógł czeczeńskiej rodzinie. Zaprosił ją do domu

Maciej Stuhr, wraz z żoną pomagają czeczeńskiej rodzinie. Choć małżeństwo nie chciało się tym chwalić, to media obiegła informacja o tym pięknym geście pary. Madina wraz z 11-letnim synkiem zamieszkali w domu aktora.

Przełomowe spotkanie

Katarzyna Błażejewska-Stuhr w rozmowie z "Dużym Formatem" wyjawiła kulisy tego, jak doszło do zaoferowania pomocy rodzinie z Czeczenii. Kobieta otrzymała zaproszenie na świąteczne spotkanie inicjatywy "Dzieci z Dworca Brześć", która zrzesza czeczeńskie rodziny.

Po jakimś czasie Katarzyna zdecydowała się na poważną rozmowę z jedną z organizatorek. Podczas niej żona Macieja Stuhra zaproponowała, że może zaopiekować się czyimś dzieckiem przez weekend. W ten właśnie sposób 11-letni Edelbiek trafił do domu Stuhrów.

Nie skończyło się na weekendzie

Edelbiek świetnie dogadywał się z małżeństwem Stuhrów, więc odwiedził ich kilkukrotnie. Później Stuhrowie postanowili, że warto poznać jego mamę. Madinie także okazała się godną zaufania kobietą, a znana para stara się pomóc rodzinie w formalnościach, aby nie musieli wracać do Czeczenii.

Stwierdziłam, że nie ma ludzkiej siły, żeby Madina musiała wrócić do kraju, gdzie natychmiast zostałaby zamordowana przez męża albo jego lub jej rodzinę

- powiedziała Katarzyna Błażejewska-Stuhr

Gdyby nie oni, Czeczenka mogłaby zostać zmuszona do opuszczenia naszego kraju. Madina miała nakaz opuszczenia kraju, który został wydany w połowie ubiegłego roku. Teraz nadal legalnie przebywa w Polsce na podstawie zgody na pobyt humanitarny.

Zamieszkali razem

Madina, wraz z synkiem, jest obecnie zameldowana w domu Macieja Stuhra. Czeczenaka miała problemy związane z brakiem stałego adresu zameldowania, a właścicielka wynajmowanego przez nią mieszkania nie zgodziła się na zameldowanie jej. Żona aktora przyznaje, że mają duży dom, więc kwestia zamieszkania czeczeńskiej rodziny nie była problemem.

Madina jest bardzo wdzięczna znanej parze. Podkreśla, że nie przyjaźni się z nimi dla pieniędzy. Obecnie jest na etapie starania się o mieszkanie socjalne. Kobieta przyznaje, że starała się przekonać Stuhrów, aby pozwolili jej zapłacić część rachunków, jednak oni nie chcą o tym słyszeć.

 

Autor: Konrad Lubaszewski

Komentarze
Czytaj jeszcze: