Magda Lichota wzięła udział w nowym reality show. W programie wystąpił też jej były – Wiktor Biernacki
4 kwietnia 2025 roku na platformie Amazon Prime Video wystartowało nowe reality show „The 50”. Wśród uczestników znalazła się między innymi Magdalena Lichota, znana widzom z programu „Love Island. Wyspa miłości”.
W nowym formacie 50 popularnych influencerów i celebrytów zmierzy się ze sobą w pełnej napięcia rywalizacji, wymagającej sprytu, strategii oraz logicznego myślenia. Uczestnicy będą tworzyć sojusze, podejmować trudne decyzje i radzić sobie z niespodziewanymi zwrotami akcji, aby zdobyć główną nagrodę. Co ciekawe, rywalizacja toczy się nie tylko o indywidualny sukces – jeden z fanów uczestników również wygra nagrodę finansową, której wysokość zależeć będzie od wyników oraz zaangażowania zawodników.
Zobacz też: Kinga Zawodnik w nowym „Tańcu z gwiazdami”? Influencerka zdradza szczegóły!
Magdalena Lichota o udziale w „The 50” razem ze swoim byłym narzeczonym
Podczas konferencji promującej nowe show Magdalena Lichota opowiedziała RMF FM o swoich wrażeniach z udziału w programie:
Przygoda była bardzo specyficzna. Program był troszkę stresujący z powodu konkurencji, różnych osobistości. Ale tak poza tym było super. Poznałam mnóstwo wspaniałych ludzi: Josie, Ogi, Osi – powiedziała Lichota.
Celebrytka odniosła się również do faktu, że w programie wystąpił jej były chłopak – Wiktor Biernacki. Przypomnijmy, że para zdobyła popularność dzięki zwycięstwu w czwartej edycji programu „Love Island. Wyspa miłości”. Po zakończeniu show kontynuowali związek, a Wiktor oświadczył się Magdalenie na oczach uczestników szóstej edycji programu. W czerwcu 2024 roku media obiegła informacja o ich rozstaniu.
Byli partnerzy zdecydowali się jednak przyjąć zaproszenie do udziału w „The 50”. Magdalena Lichota przyznała, że sytuacja ta nie należała do najłatwiejszych:
No nie była to przyjemna sytuacja. Mimo że zachowaliśmy klasę i kulturę, to nie było to komfortowe – wyznała Lichota.
Zapytana o porównanie doświadczeń z obu reality show, celebrytka wskazała, które z nich było bardziej stresujące:
Love Island” – sielanka, wakacje. „The 50” chociaż trwało dużo krócej, no to taki hardcore. Były emocje, kłótnie, trzeba było knuć, kombinować. Ja tego bardzo nie lubię. Czy się odnalazłam, to zobaczycie. Myślę, że nikt nie pożałuje, jeśli odpali program. Będzie się działo. Fajnie będzie zobaczyć interakcje pomiędzy tymi wszystkimi, różnymi ludźmi. Nudy nie będzie – zachęciła Lichota.
Czytaj też: Manuela i Gulczas w nowym reality show. Czy powtórzą sukces sprzed lat?
Autor: Magdalena Łoboda