Maja Bohosiewicz pokazała suknię ślubną!

Maja Bohosiewicz razem ze swoim wieloletnim partnerem Tomaszem, zdecydowali się w końcu na ślub. Najwidoczniej przygotowania do tego wielkiego dnia ruszyły z kopyta, bo aktorka już rozgląda się za suknią ślubną.

Celebrytka, która obecnie bardziej znana jest jako jedna z "instamatek", nie może narzekać na swoje życie. Ma kochającego partnera, z którym doczekała się dwójki dzieci - syna Zacharego i córki Leonii, niedawno przeprowadziła się wraz z rodziną do wymarzonego nowego domu. Do pełni szczęścia brakuje jej jednak jeszcze ślubu z Tomaszem. Wygląda jednak na to, że jej marzenie niedługo się spełni. Pod koniec października 2018 roku aktorka ogłosiła na swoim profilu w mediach społecznościowych, że szykuje się do ślubu.

Suknia ślubna Mai Bohosiewicz

Na najnowszym zdjęciu, jakie opublikowała, widać, że nie traci czasu. Celebrytka jest już po pierwszych przymiarkach sukien ślubnych. Maja pozuje w sukni ślubnej o bardzo prostym kroju. Kiedy fanki myślały, że już znalazła "tą jedyną", gwiazdka wyjaśniła, że to nie na nią się zdecydowała. Wybór nie był tak prosty i oczywisty, jak się tego spodziewała. W salonie sukien ślubnych, który wybrała Bohosiewicz, odbyło się już 6 przymiarek i nadal nie zdecydowała się na ostateczną wersję. Jak sama przyznała, okazała się najbardziej niedecyzyjną i rozkapryszoną osobą na świecie, co nie ułatwiało zadania paniom pracującym w salonie sukien ślubnych.

Trzeba jednak przyznać, że fanki czekają z zapartym tchem na ostateczną wersję jej ślubnej stylizacji. Miejmy nadzieję, że do dnia ślubu Majka zdąży zdecydować się na którąś z sukien.

"Czy mogę przymierzyć tę pierwszą?"

Śluby organizowałam już dwa. Mam doświadczenie. Wprawdzie żaden nie doszedł do skutku, bo albo ciąża, albo ciąża człowieka zaskoczy. Lata doktoryzowania się na programach TLC: "Say yes to the dress" oraz "Cygańskie wesele" dały mi doświadczenie, o którym inni mogą tylko pomarzyć. Kiedy poszłam wybierać swoją jedyną, wiedziałam dokładnie, czego szukam. No i się nie pomyliłam, bo dziewczyny przeżyły obecnie 6 przymiarek, w których to dokładnie poinformowałam projektantki, co konkretnie mnie interesuje. A więc ma być skromnie, z tiulowym dołem, ale dużo się błyszczeć, musi być syrenka, na ramiączkach, z gorsetem, tylko nie biała, ojesu chce tę białą, nie za biedna, ale nie za zdobna, jednak błyszcząca, ale trochę matowa, bardzo długa, ale fajnie jakby też krótka, bez koronki, ojesu jaka koronka chcę ją, mówiłam, że nienawidzę gorsetów, ale nie mam biustu do ramiączek, to może gorset jednak, czy mogę przymierzyć tę pierwszą?- napisała na Instagramie Maja.

Źródło: Pomponik

Autor: Monika Turek

Komentarze
Czytaj jeszcze: