Maja Hyży jest po operacji. Przekazała, jak się czuje. „Jest ciężko”

Maja Hyży wraca do zdrowia po operacji biodra. Piosenkarka wyszła ze szpitala i obecnie zbiera siły w domowym zaciszu. O tym, jak się czuje, opowiedziała na Instagramie.

Maja Hyży. Fot. East News

Maja Hyży – choroba

Maja Hyży ma za sobą trudne tygodnie. Kiedy na Instagramie poinformowała o problemach zdrowotnych, wiele osób zastanawiało się, na co choruje. Okazało się, iż piosenkarka, która kiedyś była związana z Grzegorzem Hyżym i ma z nim dwójkę dzieci, musiała przejść kolejną operację biodra. W wywiadzie dla „Plejady” tłumaczyła:

Miałam robioną rewizję biodra, czyli wymianę endoprotezy. Mam wiszące biodro, stąd jestem o kulach cały czas i przez kilka miesięcy będę musiała z nimi chodzić. Po kilku miesiącach będę miała wstawioną endoprotezę, która jest szyta na miarę jak u krawca za granicą. Będzie specjalnie dla mnie sprowadzana.

Po zabiegu piosenkarka znajdowała się w szpitalu, ale kilka dni temu z radością poinformowała, że może już opuścić placówkę. Teraz Hyży jest już w domu, ale czeka ją długa rehabilitacja. Jak obecnie się czuje? 35-latka wprost opowiedziała o tym na Instagramie.

Maja Hyży na Instagramie

Maja Hyży prowadzi konto w sieci, gdzie informuje o tym, co dzieje się w jej życiu. Zawodowo spełnia się na scenie, a prywatnie: jako mama czwórki pociech. Hyży i jej partner – Konrad Kozak – doczekali się dwóch córek: Antoniny oraz Zofii. Teraz bliscy wspierają Maję w trudnych chwilach. Sama Hyży bardzo cieszy się z tego, że jest już wraz z rodziną. Powrót do zdrowia jest jednak naznaczony niedogodnościami:

(…) Jest ciężko (…). Wiadomo, w domu jestem, więc jest lepiej. Ale ból jest. Tego nie da się opisać. Nocki są dramatyczne. Co dwie godziny muszę wstawać, rozruszać się; rozruszać to biodro, żeby było lepiej, ale jest ogólnie masakra. Biorę bardzo silne leki przeciwbólowe. Boję się trochę, że nabawię się anemii, bo przez ten ból nie mam kompletnie apetytu. Jest więc tak sobie. Mój próg bólu jest naprawdę dosyć wysoki, a tutaj naprawdę nie daję rady (…).

Wokalistka podziękowała także za ogrom wiadomości ze słowami wsparcia od fanów. My również życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!

Autor: Sabina Obajtek

Komentarze
Czytaj jeszcze: