Małgorzata Rozenek komentuje tajemnicze zniknięcie czworonożnego pupila. Jej słowa nie napawają optymizmem

Małgorzata Rozenek-Majdan kocha psy. Była już prowadząca program: "Dzień dobry TVN" poświęca im sporo miejsca m.in. na Instagramie. Kiedy więc w internetowych relacjach zabrakło informacji o jednym z czworonożnych pupili, użytkownicy sieci ruszyli z komentarzami. Teraz - w jednym z wywiadów - żona Radosława Majdana odniosła się do sprawy. Jej słowa nie napawają optymizmem...

Małgorzata Rozenek-Majdan i psy

Małgorzata Rozenek-Majdan aktywnie działa na wielu obszarach. W ostatnim czasie można ją było oglądać w „Dzień Dobry TVN”, gdzie – jako prowadząca – przybliżała widzom rozmaite tematy. W czerwcu pojawiła się informacja o tym, że zabraknie jej jednak w kolejnych wydaniach.

Obecnie Rozenek realizuje się na innych obszarach, a o swoich przedsięwzięciach informuje za pośrednictwem mediów społecznościowych. Tam też dzieli się aktualizacjami na temat życia rodzinnego. Małgosia Rozenek prywatnie to przede wszystkim szczęśliwa żona i mama! We wrześniu 2016 roku poślubiła Radosława Majdana, a niecałe cztery lata później na świat przyszła ich pociecha – Henryk. Prezenterka ma też dwóch synów z poprzedniego związku. Ojcem Stanisława i Tadeusza jest aktor – Jacek Rozenek.

Dom Małgorzaty Rozenek i Radosława Majdana jest również otwarty na zwierzęta. Małżonkowie mają trójkę czworonożnych przyjaciół (dwa buldogi francuskie oraz buldoga angielskiego), a swego czasu była już prowadząca „Dzień Dobry TVN” informowała o kolejnym pupilu – suczce imieniem Francesca. Niestety psiak nieoczekiwanie zniknął z instagramowych relacji, co wzbudziło czujność użytkowników sieci. W stronę Rozenek napłynęło mnóstwo zapytań, które zostały jednak bez szczegółowej odpowiedzi. Teraz partnerka komentatora sportowego odniosła się do tego tematu w jednym z wywiadów.

Małgorzata Rozenek o Francesce

Małgorzata Rozenek-Majdan pojawiła się na jednym z wydarzeń branżowych. Podczas rozmowy dla „Plotka” padło pytanie o Francescę:

Im bardziej ten temat się pojawia, tym bardziej mam w sobie taką potrzebę, żeby właśnie o tym nie mówić. To był dla mnie bardzo trudny czas. Wszyscy, którzy mnie znają, wiedzą, jak psy są dla mnie ważne, jakim ważnym są członkiem mojej rodziny – wyznała Rozenek.

W swoich dalszych słowach zasygnalizowała, że kiedyś powróci do historii, ale na ten moment potrzebuje jeszcze trochę czasu:

Czasem jak się dużo dzieje, nie masz w sobie przestrzeni do tego, by przeżywać to publicznie. Po prostu. Jak przyjdzie taki moment, że nie będę miała innych rzeczy, to wtedy się tym podzielę. Na razie nie mam w sobie przestrzeni, żeby o tym mówić (…).

Autor: Sabina Obajtek

Komentarze
Czytaj jeszcze: