Małgorzata Rozenek zapozowała z aparatem do wybielania zębów. "Wybiela pani porcelanowe zęby?"

Na jednym z ostatnich zdjęć Małgorzata Rozenek zaprezentowała aparat do wybielania zębów. Gwiazda stwierdziła, że dzięki kwarantannie i temu urządzeniu jej uśmiech będzie śnieżnobiały. Post nie spodobał się fanom, którzy zarzucili celebrytce, że wcale nie używa urządzenia, ponieważ ma licówki.

Zarzuty fanów

Małgorzata Rozenek opublikowała na swoim Instagramie zdjęcie, na którym widzimy, jak używa specjalnego aparatu do wybielania zębów. Ten post sponsorowany wyjątkowo poirytował fanów gwiazdy "Projektu Lady" i wywołał prawdziwą burzę w komentarzach. Internauci zarzucili celebrytce, że wcale nie używa urządzenia, ponieważ ma licówki, a sam aparat nie działa tak, jak należy.

Po tej kwarantannie jedno jest pewne. Będę miała bardzo zszargane nerwy i bardzo białe zęby

- napisała pod zdjęciem

 

Niemal natychmiast po publikacji zdjęcia w komentarzach pojawiły się wpisy fanów, którzy byli zawiedzeni tym, że Małgorzata Rozenek zdecydowała się na reklamę takiego urządzenia. Kilka osób przedstawiło się jako eksperci w dziedzinie stomatologii i przyznało, że gwiazda ma licówki, czyli porcelanowe nakładki na zęby, których nie da się wybielić.

Porcelany się nie wybiela, Małgosiu

Wybiela pani porcelanowe zęby? Poziom żenady wystrzelił w kosmos

Nie ma to jak udawać, że wybiela się sztuczne zęby

- brzmią komentarze pod zdjęciem

Małgorzata Rozenek ogłosiła nietypowy konkurs

 

Prowadząca "Projekt Lady" postanowiła rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące swoich zębów i w odpowiedzi na krytyczne komentarze zorganizowała konkurs. Gwiazda opublikowała kolejne zdjęcie z aparatem i w podpisie wyjaśniła, co należy zrobić, aby wygrać. Małgorzata Rozenek stwierdziła, że założy się, że nie nosi licówek. Jeśli ktoś jej udowodni, że jednak je ma, to celebrytka wpłaci 100 tys. zł na cele charytatywne, w innym wypadku taką kwotę wpłaci osoba, która zarzuciła jej kłamstwo.

Mam tu na profilu bardzo dużo dentystów amatorów i nie tylko (podobno) którzy, tylko patrząc na zdjęcia wiedzą wszystko o moim uzębieniu. (...) Załóżmy się o duże pieniądze na cele charytatywne, zwycięzca wskazuje fundacje. Proste zasady: jeżeli ktoś udowodni, że mam licówki (z przyjemnością poddam się badaniu) to ja przekaże; ile? 100 tyś? Na cele charytatywne, ale jeżeli to ja udowodnię inaczej, to ta osoba, która podjęła wyzwanie wpłaci tę kwotę na wskazaną przeze mnie organizacje pożytku publicznego

- napisała

Małgorzata Rozenek prześmiewczo przypomniała także o konkursie, w którym można wygrać milion złotych. Wystarczy, że ktoś udowodni jej, ile tak naprawdę ma lat. Celebrytka nawiązała do zabawnej plotki sprzed lat, kiedy w jednym z programów, którego była gościem, błędnie podano jej wiek.

Autor: Konrad Lubaszewski

Komentarze
Czytaj jeszcze: