Małgosia Tomaszewska urodziła córeczkę. Olek Sikora zabrał głos: "Jestem z nich dumny!"

Córeczka Małgorzaty Tomaszewskiej jest już na świecie. Jej narodziny skomentował były ekranowy partner i przyjaciel 35-latki - Aleksander Sikora. "Od rana trzymałem za Gosię kciuki" - podkreślił.

fot. AKPA/Gałązka

Małgorzata Tomaszewska urodziła. Jej córeczka jest już na świecie

Małgorzata Tomaszewska w sierpniu przekazała, ze spodziewa się dziecka. Na Instagramie pokazała wtedy zaokrąglający się brzuszek. Widzowie „Pytania na śniadanie” przez kolejne miesiące mogli podziwiać powiększające się ciążowe krągłości. Kilka tygodni temu zdradziła natomiast, że termin porodu jest przewidziany na 28 lutego.

Jak podaje „Super Express”, Małgorzata Tomaszewska już urodziła. Wieści o narodzinach dziewczynki przekazał jej dziadek. Laura przyszła na świat we wtorek, 20 lutego. Prawdopodobnie w źródłowym tekście doszło jednak do pomyłki w imieniu dziecka.

Kochane kobitki! Gosia i Luiza, pomimo wielu trudności okazałyście się wspaniałe. Gratuluję szczęśliwego przyjścia na świat. Trzymajcie tak dalej. Tato, dziadek - Tomek.

Małgorzata Tomaszewska urodziła. Aleksander Sikora nie kryje radości

Głos zabrał także Aleksander Sikora, który skomentował narodziny córeczki Małgosi Tomaszewskiej dla portalu Party. Jak zadeklarował były ekranowy partner 35-latki, będzie dla dziewczynki świetnym wujkiem, a dla jej rodziców – wsparciem. Nie krył też, że bardzo cieszy się z narodzin Laury.

Od rana trzymałem za Gosię kciuki, będąc w kontakcie z Tatą Laury. Jestem z nich dumny! Gosia jest najlepszą mamą, a ja jako jej przyjaciel deklaruję, że w roli wujka stanę na wysokości zadania. Zdrowia dla całej powiększonej rodziny – przekazał 33-latek.

Aleksander Sikora i Małgorzata Tomaszewska

Małgosia Tomaszewska i Aleksander Sikora prowadzili razem „Pytanie na śniadanie”. Mimo że byli uwielbianym przez widzów duetem, tak jak pozostali gospodarze śniadaniówki zostali odsunięci od porannego pasma. Sikora nie ukrywa jednak, że z Małgosią łączy go przyjaźń:

Dobrze dograliśmy się w pracy, dość często nazywając się „telewizyjnym małżeństwem”. W życiu prywatnym przyjaźnimy się. Nie jesteśmy razem i nie… nie mamy dziecka, bo i taką teorię gdzieś słyszałem – odpowiedział jakiś czas temu na pytanie zadane w serii Q&A na Instagramie.

Autor: Anna Helit

Komentarze
Czytaj jeszcze: