Marta Żmuda Trzebiatowska zwyzywana na ulicy. "Smutne, że spotkało mnie to właśnie dziś"

Marta Żmuda Trzebiatowska opublikowała w sieci wpis, w którym przekazała, że tegoroczny Dzień Kobiet nie należy do udanych. Wszystko przez to, co spotkało ją na ulicy. Obcy mężczyzna zaczął ją wyzywać.

fot. AKPA/Gałązka

Marta Żmuda Trzebiatowska - Instagram

Marta Żmuda Trzebiatowska jest bardzo lubianą aktorką. Widzowie pokochali ją między innymi za rolę Hani Sikorki w „Na dobre i na złe”. Kiedy ta poinformowała, że podjęła decyzję o odejściu z serialu, pojawiło się wiele głosów, w których fani nie ukrywali, że nie wyobrażają sobie produkcji bez granej przez nią bohaterki.

Marta Żmuda Trzebiatowska jest także aktywna w sieci. Dziś na swoim profilu na Instagramie opublikowała wpis, w którym złożyła życzenia wszystkim kobietom z okazji ich święta:

Kochane, nie pozwólcie by ktoś odebrał wam wasze marzenia, sięgajcie po nie; nie dajcie by ktoś tłumił wasz głos, róbcie wszystko w zgodzie z sobą i walczcie o to w co wierzycie; bądźcie szczęśliwe i wspierajcie się.

Marta Żmuda Trzebiatowska zwyzywana na ulicy

Aktorka opowiedziała także o bardzo przykrej sytuacji na ulicy, jaka paradoksalnie spotkała ją w Dzień Kobiet. Została obrażona przez nieznajomego mężczyznę. Na domiar złego źle się czuła, dlatego nie była w stanie zareagować na słowa, jakie padły w jej stronę. 

P.S. Dziś, w dzień naszego święta, jakiś pan na ulicy poczęstował mnie niewybredną wiązanką, zaczął obrażać, akurat trafił na dzień, w którym byłam słaba i bezbronna, bo drugi dzień walczę z rozkręcającą się migreną, nie miałam sił z nim walczyć, dałam mu miejsce na „wyrażenie siebie”. Smutne, że spotkało mnie to właśnie dziś. Chcę jednak wierzyć, że ten człowiek będzie miał dziś (i każdego dnia) więcej serdeczności i empatii dla swoich kobiet: mamy, może żony, może córki… Niech Was dziś spotka coś miłego – napisała.

Autor: Anna Helit

Komentarze