Martyna Wojciechowska odrzuciła promocję piwa. „Równowartość apartamentu”

Martyna Wojciechowska dołącza do grona znanych osób otwarcie sprzeciwiających się reklamowaniu alkoholu. Sama otrzymała taką propozycję za gigantyczne wynagrodzenie. Nie porzuciła swoich ideałów i odrzuciła ją.

fot. East News

Za reklamę alkoholu mogła kupić apartament w Warszawie

Martyna Wojciechowska zamieściła w mediach społecznościowych obszerny wpis, w którym poruszyła temat alkoholu. Już na samym wstępie przyznała, że sama jest abstynentką. Przytoczyła historię o tym, jak dostała propozycję zareklamowania piwa 0%. Odrzuciła propozycję, gdyż mocno trzyma się swoich ideałów. Zrobiła to pomimo bardzo atrakcyjnej oferty finansowej:

Odrzuciłam wiele propozycji komercyjnych, w tym ofertę promowania piwa 0% za równowartość apartamentu w Warszawie. To dla mnie kwestia wartości i odpowiedzialności wobec młodych, o których walczę każdego dnia.

Wojciechowska podkreśliła, że jest wielką zwolenniczką nocnej prohibicji na terenie całej Polski.

Wojciechowska nie jest jedyna

Swoim wyznaniem Martyna Wojciechowska dołączyła do grona znanych osób, które otwarcie sprzeciwiają się reklamowaniu alkoholu. Wcześniej mówił o tym chociażby Michał Sikorski, aktor znany przede wszystkim z roli księdza Jakuba w serialu komediowym „1670”:

Nie reklamuję alkoholu. Uważam, że szkodzi. Dostałem kiedyś propozycję za sumę, za którą może kupiłbym mieszkanie w Warszawie. Kusiło, myślałem, że może warto „dla dziecka”, ale odmówiłem.

- Potem kolega, który zagrał w reklamie piwa, usłyszał od pani na ulicy, że jej dwunastoletni wnuczek codziennie pije to piwo „zero”, bo reklama jest śmieszna. Uświadomiłem sobie: jeśli fajnie zagrana reklama zachęci dzieciaka do „piwka wieczorem”, to nie są to pieniądze warte odpowiedzialności społecznej.

Autor: Hubert Drabik

Komentarze