Płacz i śpiew
Kolejny odcinek, kolejne zadanie i wielkie emocje. Był płacz, łzy... obeszło się bez zgrzytania zębów. Był również śmiech, śpiew i dobra zabawa.
O ostatnie 4 miejsca w wielkiej dogrywce walczyć będzie dziesięcioro kandydatów – słyszymy w zapowiedzi odcinka.
Przed uczestnikami czarne skrzynki. A w nich… „Ciemność! Widzę ciemność!”. Czarna marchew, fasola, czarny ryż, czarny pomidor, awokado, ryba, kaszanka, jeżyna, czosnek, figa. Spiżarnia – zamknięta. Szuflady – wypełnione przyprawami. Za kucharzami – zioła, które – jak z uśmiechem podkreślała Anna Starmach – sadzili sami jurorzy. I zajęło im to całą noc.
To ile minut na przygotowanie tego „czarnego dania”?. 70 minut.
No to nas wpakowali na minę – mówił jeden z uczestników.
Jak poradzą sobie z tymi nietypowymi produktami?
Jak to widzisz? – zapytał Michel Moran.
Czarno, czarno – podkreślała uczestniczka.
Zmiana planów na ostatnią chwilę. Nieudane dania i wręcz przeciwnie – dania „fenomenalne”.
Czarne dania - co mamy na talerzach? Smaczne?
Na pierwszy ogień poszła Renia Semeniuk. Co mamy na talerzu? Dorsz zapiekany z kaszanką, purée z czarnej rzepy i marchewki oraz z sałatką z awokado i pomidrorów. Dodatkowo – mus z bakłażana w sosie słodko-kwaśnym. Magda Gessler wzięła do ręki fartuch. Uściski, gratulacje i droga… prosto na balkon!
39 letni asystent spedytora Mariusz Kisiel z Białegostoku przygotował czarnego dorsza z czarnym ryżem, czarnymi marchewkami, i jeżynami posypanymi prażonym sezamem. Harmonia smaków, odwaga i… fartuch.
Danie wygląda fenomenalnie – chwaliła Magda Gessler.
Kolejny fartuch powędrował do 31-letniej Kamili Kamrowskiej. Co przygotowała? Smażony czarny dorsz na guacamole – z dodatkiem jeżyn i fig oraz… karmelizowane czarne marchewki.
Jest, jest fartuch z moim imieniem. Cudownie – mówiła Kamila.
Jeszcze mają szansę!
4 kolejnych uczestników dostało szansę na dogrywkę. Dogrywka dogrywki. Jak zapewniał Michel – to już ostatnia.
Wojtek Szuciak, Mateusz Pietruszewski, Kuba Pietrzycki i Agata Raczkowska.
Jak trudna była ta konkurencja od 1-10? 12,5.
Po przerwie… Presja czasu i walka o ostatnie miejsce w finałowej czternastce. Nauka poza kuchnią MasterChefa i szlifowanie talentu. A kucharzy uczył Rafał Zaręba, który szkolił się we Francji, Izraelu i Jordanii. W Polsce współpracował z Wojciechem Modestem Amaro.
Głowę rozwala, z kapci wyrywa – zaznaczył Wojtek Szuciak.
Comber jagnięcy w glazurze z czarnego czosnku ze szparagami i kawiorem z jesiotra.
Mateusz Pietruszewski wywalczył fartuch i zgarnął ostatnie miejsce w finałowej czternastce.
Autor: Małgorzata Durmaj