Mateusz Murański nie żyje
Informacja o tym, że Mateusz Murański nie żyje, obiegła świat mediów równo rok temu – 8 lutego 2023 roku. Aktor znany m.in. z serialu: „Lombard. Życie pod zastaw” oraz zawodnik MMA zmarł w wieku 29 lat. Smutna wiadomość o odejściu Murańskiego wstrząsnęła światem mediów. Z przekazów pojawiających się w sieci wynika, iż przyczyną śmierci gwiazdora była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa.
W dniu pierwszej rocznicy śmierci Mateusza Murańskiego przyjaciele z „Lombardu…” uczcili jego pamięć. Na oficjalnym instagramowym koncie programu pojawił się wspomnieniowy post dotyczący zmarłego aktora. Do czarno-białej fotografii dołączono krótki, przejmujący opis.
„Lombard. Życie pod zastaw” wspomina Mateusza Murańskiego
Mateusz Murański w serialu: „Lombard. Życie pod zastaw” grał od samego początku. Wcielał się w rolę Adka: syna właściciela sklepu – Kazimierza (Zbigniew Buczkowski). Przez długi czas wątek Adriana był jednym z ważniejszych, ale z czasem scenarzyści powoli go wygaszali. Dla wielu fanów „Lobardu…” Murański na zawsze pozostał jednak Adkiem.
Dziś mija rok od śmierci Mateusza Murańskiego, który stworzył kultową rolę Adka w serialu "Lombard. Życie pod zastaw". Na zawsze pozostanie w naszej pamięci – zapewnili w opisie administratorzy wspomnianego profilu na Instagramie.
Widzowie swoimi przemyśleniami dzielili się w komentarzach, pisząc:
Bez Adka Lombard nie jest już taki sam, jak kiedyś.
Nadal jestem w szoku, że już Mateusza nie ma. Brakuje mi go bardzo, ale w serduchu będzie cały czas.
To prawda, Mateusz Murański odegrał wspaniałą i zapamiętaną dla wszystkich miłośników lombardu rolę Adka. Będzie nam z całego serca brakować, ale na pewno chciał, żeby go w ten sposób zapamiętano. Na zawsze w naszych sercach i pamięci.
Czas leci, a nadal tak samo go brakuje.
Autor: Sabina Obajtek