Zapadło się dno
W miejscowości Karme Yosef, 40 km od Tel Awiwu, odbywała się impreza firmowa w willi. Bawiło się na niej wiele osób, a jedną z atrakcji był basen. W pewnym momencie korzystających z kąpieli ogarnęła panika – na dnie basenu powstała spora dziura, która zaczęła wciągać wodę i dmuchane przedmioty. Na nagraniu z miejsca zdarzenia można zauważyć ludzi przyglądających się temu zjawisku w momencie, gdy basen jest już prawie pozbawiony całej wody. Jeden z mężczyzn podchodzi, upada, jednak z pomocą stojących obok osób udaje mu się uniknąć wpadnięcia w śmiertelną pułapkę.
Mężczyzna nie żyje. Zatrzymano właścicieli willi
Nagranie nie zarejestrowało tragicznego momentu, w którym jeden z mężczyzn został wciągnięty w zapadlinę. Był to 32-letni uczestnik przyjęcia. Lokalne media informują, że ciało odnaleziono pod ziemią, dopiero 4 godziny po zdarzeniu. Sama zapadlina miała ponoć 13 metrów głębokości. W tej sprawie zatrzymano właścicieli willi, którym postawiono zarzuty spowodowania śmierci przez zaniedbanie – lokalne media podały, że basen zbudowano mimo braku pozwolenia w miejscu, które nie nadawało się na takie przedsięwzięcie.
Autor: Hubert Drabik