To zdjęcie ze ślubu zrobiło furorę w sieci
Każdy ślub jest wyjątkowy, a para młoda zazwyczaj stara się mieć jak najwięcej pamiątkowych fotografii i materiałów wideo z tego pięknego dnia. Częścią z nich dzielą się ze znajomymi i zaproszonymi gośćmi, a czasem postanawiają opublikować je w mediach społecznościowych. Tak było również i w tym przypadku. Na fotografii widać gości, którzy zgromadzili się na ślubie. Wśród nich pojawiła się też mała, około 2-letnia dziewczynka, i to właśnie ona skradła całą uwagę nie tylko zgromadzonych na uroczystości, ale także i internautów.
Miała sypać kwiaty na ślubie. Jej zdjęcie rozbawiło internautów do łez
2-latka nie tylko otrzymała zaproszenie, ale także dostała specjalne zadanie: na ślubnym kobiercu stawała jej ciocia, a ona w tej wyjątkowej chwili miała sypać kwiaty. Początkowo nic nie wskazywało na to, że coś może stanąć na drodze do realizacji tego pomysłu. Dziewczynka przybyła na uroczystość ubrana w piękną, białą sukieneczkę i była gotowa do czynienia honorów. Najwidoczniej ceremonia musiała się przeciągać, a dziecko poczuło znużenie… Postanowiło więc uciąć sobie drzemkę i zrobiło to w dość nietypowej pozycji.
To zdjęcie jest hitem sieci. „Też tak mam podczas ślubów”
Na zdjęciu widać dziewczynkę, która bardzo mocno odchylona do tyłu siedzi na wózku i śpi jak suseł; z pewnością jest wyczerpana. W tle natomiast siedzą jej rodzice i goście, którzy patrzą na nią i nie potrafią powstrzymać śmiechu. Nikt nie przerwał drzemki, gdyż mimo nietypowej pozycji, dziewczynce nic nie zagrażało; była przypięta pasami.
Moja córka miała sypać kwiatki na weselu swojej ciotki, ale drzemka to życie (była bezpiecznie przypięta pasami) – napisał ojciec dziewczynki obok fotografii.
Kadr błyskawicznie zrobił furorę w sieci. Internauci postanowili też nie tylko pożartować, ale i przyznać, że śluby naprawdę potrafią zmęczyć. Inni dodali, że dziewczynka po prostu zbierała siły na dalszą część imprezy.
Śluby są wyczerpujące
Śluby są nudne. Zbierała siły na wesele
Też tak mam podczas ślubów
Znokautowana – komentowali.
Autor: Anna Helit