Mikołaj Roznerski – filmy, seriale, życie prywatne
Mikołaj Roznerski to aktor uwielbiany przez filmową, teatralną oraz serialową publiczność. Fani „M jak miłość” doskonale znają go z roli Marcina Chodakowskiego – męża Izy (Adriana Kalska), który robi wszystko, by chronić swoją rodzinę. Podobnie Roznerski postępuje także w życiu „poza kamerami”; gwiazdor ceni sobie prywatność, przez co rzadko komentuje medialne doniesienia. Tym razem postanowił zrobić wyjątek i wziął udział w wyjątkowym spotkaniu. W cyklu zatytułowanym: „Nagłówki grrrozy” – prowadzonym przez dziennikarkę Sandrę Hajduk-Popińską – aktor opowiedział m.in. o tym, w jaki sposób odbiera rozmaite artykuły na swój temat.
Mikołaj Roznerski wyjawił, iż na początku swojej kariery aktorskiej chętniej czytał o sobie, ponieważ sądził, że będzie mógł w ten sposób uzyskać opinię na temat jego gry aktorskiej. Szybko dostrzegł jednak, że świat show-biznesu rządzi się nieco innymi prawami:
Wydawało mi się, że to jest jakaś konstruktywna ocena moich umiejętności, ale szybko mi to przeszło (…).
Aktor nawiązał także do innego aspektu popularności, a mianowicie do powstawania fałszywych kont w sieci. Przyznał, że jest to dla niego bardzo uciążliwe:
Dosyć często pojawiają się takie fałszywe konta (…). Ja nie jestem na żadnej aplikacji randkowej – zaznaczył, dodając w innym miejscu:
(…) Wydaje mi się, że to jest dosyć niebezpieczne, bo już ktoś podaje się za ciebie i ktoś już udaje ciebie. Kiedyś miałem takiego psychofana czy psychofankę. To coś, bo to było bezosobowe, profil, groził mojej rodzinie, groził mojemu synkowi [Antoniemu – przyp. red] (…).
Mikołaj Roznerski komentuje
Na zakończenie serialowy Marcin Chodakowski z „M jak miłość” wspomniał o sytuacji, która dotknęła jego babcię. Pewnego razu krewna aktora zadzwoniła do niego z zaskakującym zapytaniem:
Moja babcia, (...), która czyta nie internetowe nagłówki, ale (...) papierowe, kiedyś do mnie zadzwoniła, zapytała, dlaczego jej nie zaprosiłem na ślub (…). Koleżanki babci przyniosły jej gazetę i nie wiedziała, czy to prawda (…). Było to dosyć przejmujące ze strony babci, bo była bardzo tym przejęta (…).
Warto dodać, że Mikołaj Roznerski nigdy nie wspominał o tym, że stawał na ślubnym kobiercu. Jak widać, show-biznes potrafi zaskoczyć nawet same gwiazdy! Sprawdzacie czasem, co słychać u Mikołaja Roznerskiego?
Autor: Sabina Obajtek