„Love Island. Wyspa miłości”. Spór Sylwii i Mikołaja
Nie milkną echa sytuacji, do jakiej doszło między byłymi uczestnikami programu: „Love Island. Wyspa miłości”. W sobotnie popołudnie Sylwia Madeńska poinformowała w obszernej wypowiedzi o tym, że jej były partner zabrał jej czworonożnego przyjaciela – psa wabiącego się Oreo. Tancerka w przejmujących słowach zrelacjonowała zdarzenia z minionych tygodni; konieczna była interwencja policji.
(…) Oreo została mi odebrana przez mojego byłego partnera, Mikołaja(…). Dwa tygodnie temu Mikolaj pojawił się pod moim domem, dopytując, czy kogoś mam i płacząc poprosił o to, abym udostępniła mu psa na noc. Działo się tak kiedyś kilkukrotnie, gdy miał gorszy okres w swoim życiu i nie chciał przyjąć mojej pomocy to Oreo dawała mu ukojenie, dlatego nic nie wzbudziło moich podejrzeń. Miał ja zwrócić kolejnego dnia, niestety tak się nie stało (…).
Madeńska poinformowała swoich obserwatorów o tym, że pies nie został jej zwrócony, a także zaapelowała o pomoc w odzyskaniu Oreo. Zaświadczyła także, że to ona jest wyłączną właścicielką czworonożnego pupila.
(…) Oreo jest tylko I wyłącznie moim psem, kupiłam ją w marcu, moje nazwisko widnieje na książeczce zdrowia oraz na jej dokumentach to wszystko może zaświadczyć hodowla (…).
Mikołaj Jędruszczak w niedzielę opublikował zdjęcie z Oreo, nie odnosząc się jednak bezpośrednio do zaistniałej sytuacji. Wszystko zmieniało się w poniedziałek, kiedy tenisista zapowiedział na InstaStories specjalny live. Mikołaj wspomniał, że to właśnie podczas internetowego spotkania wyjaśni swój punkt widzenia na całą sprawę.
Mikołaj z „Love Island” o sprawie z Oreo – komentarz
Mikołaj Jędruszczak dość tajemniczo zwrócił się do internautów, nawiązując do sprawy z Oreo:
Zwracam się do was w celu krótkiego sprostowania słów mojej byłej partnerki, które u niej na profilu pojawiły się 2 października odnośnie sytuacji z Oreo. Obszerniejsze sprostowanie, które będzie zawierało wszystkie fakty i wszystkie informacje dotyczące zaistniałej sytuacji opowiem na live w ciągu kilku dni. Zainteresowane osoby zapraszam, żeby się z tym zapoznać, ponieważ sugeruję, aby znać dwie strony i wtedy sobie budować opinię na dany temat. Live odbędzie się w przeciągu kilku dni.
Mikołaj z „Love Island” poruszył również zagadnienie dotyczące praw do posiadania czworonożnego pupila, mówiąc:
(…) Dodatkowo teraz muszę powziąć kroki prawne zabezpieczające moje i Oreo bezpieczeństwo ze względu na to, że poprzez post i stories Sylwii, który nawołuje tak naprawdę do samowolki i takiego linczu publicznego na mnie, muszę zadbać o swoje bezpieczeństwo (…). Dla osób zainteresowanych: może zmieni się wasz pogląd na tę sprawę i ludzie staną się troszkę bardziej powściągliwi w swoich opiniach i w wylewaniu pomyj na mnie. Pies został kupiony przez naszą dwójkę wspólnie – za wspólne pieniądze – wychowywany wspólnie (…).
Na zakończenie Mikołaj Jędruszczak wspomniał o tym, co aktualnie dzieje się z psem:
(…). Oreo – tak jak i każdy pies, który przebywał w moim otoczeniu, ma się zawsze najlepiej na świecie. Ci, którzy mnie znają, to wiedzą, że każdemu pieskowi uchylę nieba, więc jest zadbana, czyściutka; zadbana, jak to tylko możliwe.
Niedługo po publikacji głos na InstaStories zabrała też sama Sylwia. Była dziewczyna Mikołaja przyznała, iż wszystkie dowody stoją po jej stronie, a sprawa trafi do sądu:
(…) Pamiętajcie: słowa to tylko słowa. Na szczęście wszystkie dowody są po mojej stronie (…). Sprawa trafi do sądu. Jest mi przykro, bo będzie to wszystko trwało (…).
Jak zakończy się spór między Mikołajem Jędruszczakiem a Sylwią Madeńską? Czas pokaże.
Autor: Sabina Obajtek