Młode rodzeństwo zginęło w wypadku. Kamera uchwyciła moment tragedii [WIDEO]

Makabryczny wypadek na ul. Bałtyckiej w Olsztynie. Audi z dużą prędkością wbiło się w osobówkę. W wyniku zderzenia śmierć na miejscu ponieśli 23-latka siedząca za kierownicą oraz jej 25-letni brat. Policja zatrzymała już kierowcę, który uciekł z miejsca zdarzenia. Do sieci trafiło wstrząsające nagranie z kamery, która uwieczniła moment wypadku.

Olsztyn: Tragedia na drodze. Nie żyje młode rodzeństwo

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło 11 listopada 2021 roku na ul. Bałtyckiej w Olsztynie. Według wstępnych ustaleń śledczych zderzyły się ze sobą dwa samochody marki audi. Niestety, 23-letnia kierująca oraz pasażer, 25-letni brat kobiety zginęli na miejscu. Kierowca, który uderzył w osobówkę, uciekł z miejsca zdarzenia. Wiadomo, że trafił już w ręce policji.

Na facebookowej stronie „Stop Cham” pojawiło się wstrząsające nagranie tego wypadku, które zarejestrowała najprawdopodobniej kamera miejskiego monitoringu. Na filmie zamieszczonym w sieci widać, jak osobowe audi A6 próbuje zawrócić na skrzyżowaniu. Gdy już wyjeżdża, z impetem wbija się w niego audi A8. Siła uderzenia była tak ogromna, że podróżujący audi A6 23-latka i jej 25-letni brat zginęli na miejscu.

Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Jest już w rękach policji

Kierowca audi A8 uciekł z miejsca zdarzenia przed przyjazdem policji. Według relacji świadków oddalił się pieszo. Śledczy szybko namierzyli, gdzie znajduje się mężczyzna. Jak informuje Polsat News, 39-letni kierowca trafił do szpitala, z którego wyszedł w nocy z piątku na sobotę. Został zatrzymany chwilę po wyjściu z placówki, bo pozwalał na to stan jego zdrowia.

W sobotę mają zostać przeprowadzone z nim czynności procesowe. Policja na razie jest oszczędna w przekazywaniu informacji na temat śledztwa i nie wskazuje na ten moment, kto był sprawcą kolizji. Wiadomo, że postępowanie wszczęła już olsztyńska prokuratura. Kierowcy, który uciekł z miejsca zdarzenia, może grozić kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.

Autor: Hubert Wiączkowski

Komentarze
Czytaj jeszcze: