„Moja mama i twój tata”. Widzowie są jednogłośni

Tuż po emisji ósmego odcinka „Moja mama i twój tata” pod zamieszczonymi w mediach społecznościowych fragmentami zaczęło przybywać komentarzy. Widzowie nie kryją oburzenia, które wycelowane jest w jednego z uczestników programu. Chodzi o Piotra, negatywne opinie dotyczą zachowania 39-latka: „dramat” - czytamy.

Katarzyna Cichopek, fot. Wojciech Olkusnik/East News

Co wydarzyło się w ósmym odcinku „Moja mama i twój tata”?

W najnowszym odcinku programu „Moja mama i twój tata” prowadzonego przez Katarzynę Cichopek emocje sięgnęły zenitu. Gospodyni otrzymała osobiste wsparcie w postaci narzeczonego - Macieja Kurzajewskiego. Co tydzień, w środę widzowie mogą śledzić nie tylko perypetie uczestników, ale również obserwować, jak w poszukiwaniach drugiej połówki dopingują ich dzieci. Jednak nie wszystko idzie tak, jak zaplanowano. Jeden z samotnych rodziców – Piotr od początku zyskał szczególne względy u samotnych pań. 39-latek poczuł się na tyle pewnie, że postanowił zawalczyć nawet o serce prowadzącej, która jednoznacznie postawiła granicę. Kiedy już wydawało się, że na miłosnych podbojach uczestnika kres położyła relacja z Alicją... Sytuacja się zmieniła.

Miłosne perypetie w willi na Mazurach

W najnowszym odcinku programu prowadzonego przez Katarzynę Cichopek doszło do kolejnych emocjonujących zwrotów akcji. Tym razem w centrum uwagi znalazł się trójkąt Anny, Piotra i Alicji. Wszystko za sprawą Sławomira, który w siódmym odcinku położył kres relacji, którą budował z Anną już od pierwszych chwil w programie.

Widzowie nie kryją oburzenia

Po oficjalnym zerwaniu, które było niewątpliwie trudnym momentem, na scenę wkroczył Piotr. Znany z uwodzicielskiego podejścia i nieodpartego uroku, nie zmarnował okazji, by zająć miejsce przy boku pogrążonej w smutku kobiety. Słowem i małymi gestami zaczął budować atmosferę intymności, która szybko została dostrzeżona i odwzajemniona przez Annę. Ta zmiana nie uszła uwadze Alicji, która również miała nadzieję na zbliżenie z 39-latkiem. Piotr, leżąc u boku Anny, wyraził swoje odczucia wobec sytuacji:

Nie skreślam Alicji, ale też nie daję jakiś dużych szans - mówił.

Jego słowa rzucają światło na skomplikowaną sieć relacji, która wytworzyła się między uczestnikami. Kiedy Anna opowiedziała o swoich planach na wieczór, Piotr nie omieszkał zareagować propozycją wspólnej kąpieli, na co Anna, mając na uwadze obecność Alicji, zareagowała z dystansem:

Wiesz, co by to było? (…) Ala jest, pewnie przyjdzie.

Reakcja ekspertów miłości była natychmiastowa. Oliwia, córka Lucy, zwróciła uwagę na postępowanie Piotra, pytając retorycznie, czy mężczyzna mógłby nie podrywać każdej kobiety. Widzowie programu również nie kryli swojego oburzenia, co znalazło odzwierciedlenie w licznych komentarzach pod fragmentami odcinka. Opinie były podzielone, ale wiele z nich krytykowało zarówno Annę, jak i Piotra, nazywając ich odpowiednio „manipulantką” i „lovelasem”.

Matko, ale mnie dzisiaj Ania i Piotr wymęczyli... Już miałam ich dość.

Nie wiem, co te kobiety widzą w Piotrze…

Panie Piotrze... Nigdy pan nie znajdzie, skoro nie wie pan, czego szuka.

Pasują do siebie. Lovelas i manipulatorka.

Z całym szacunkiem, ale ta pani Ania to nieźle ziółko...

Piotr bawidamek z kwiatka na kwiatek.

Lovelas jakich mało.

Dramat - czytamy.

Sytuacja w willi na Mazurach pokazuje, jak skomplikowane mogą być ludzkie relacje, zwłaszcza gdy w grę wchodzą uczucia. Miłosny trójkąt między Anną, Piotrem i Alicją jest doskonałym przykładem na to, jak szybko mogą zmieniać się sojusze i sympatie. Widzowie z pewnością z niecierpliwością będą oczekiwać kolejnych odcinków, by dowiedzieć się, jak potoczą się dalsze losy uczestników programu.

Czy Piotr znajdzie w końcu to, czego szuka? A może to Alicja okaże się kluczem do jego serca? Jedno jest pewne - w willi na Mazurach emocje nie opadną zbyt szybko.  Nowe odcinki „Moja mama i twój tata” w każdą środę o 20:10 na antenie Polsatu.

Komentarze
Czytaj jeszcze: