Najdroższy ślub w historii, 25 lat młodszy partner i mąż, który był księdzem — ta Hiszpanka wiedziała, co to znaczy skandal [FOTO]

By wyjść za ukochanych mężczyzn, nie zwracała uwagi na zgodę rodziny, zdanie dzieci, szlacheckie tradycje, wiek partnerów czy ich przeszłość. Była miliarderką i bawiła się życiem. Księżna Alby była ulubienicą kolorowych pism! 

Księżna-rekordzistka

Celebrytki mogłyby uczyć się od niej robienia sensacji. Bajecznie bogata arystokratka, która pokochała rozrywkowe życie. Odmówiła Picassowi i mogłaby objechać całą Hiszpanię, nocując tylko w swoich rezydencjach. Za młodu była piękną kobietą, którą mocno zmieniły operacje plastyczne. Życie księżnej Alby to gotowy materiał na niezły serial.

Wrażenie robi już samo imię i nazwisko Hiszpanki. Urodzona 28 marca 1926 roku w madryckim pałacu Liria Maria del Rosario Cayetana Alfonsa Victoria Eugenia Francisca Fitz-James Stuart y de Silva była jedną z najbarwniejszych postaci wśród przedstawicieli szlacheckich rodów. W skórcie nazywano ją Kayetaną. Przez całe życie zgromadziła tyle tytułów, że wpisano ją do Księgi Rekordów Guinnessa. Jako jedna z niewielu przedstawicielek "błękitnokrwistych" mogła pochwalić się podwójnym tytułem księżnej - zarówno w rodzinnej Hiszpanii, jak i w Wielkiej Brytanii. Eksperci od precedencji uważali, że gdyby spotkała królową Elżbietę, to brytyjska monarchini musiałaby dygnąć pierwsza.

Była jedną z najbogatszych Hiszpanek - jej majątek wyceniano na 3,5 miliarda euro! Miała liczne pałace, które pękały w szwach od cennych dzieł sztuki. Siedziała przy biurku należącym do Napoleona, miała obrazy sławnych mistrzów, bezcenne starodruki - np. pierwszą Biblię wydaną po hiszpańsku i wiele ziemi w najdroższych regionach kraju.

Miała trzech mężów. Drugi był księdzem, a trzeci był młodszy od niej o 25 lat

Pierwszy raz wyszła za mąż gdy miała 21 lat za Don Pedro Louisa Martineza de Irujo y Artacoza- oficera marynarki wojennej. New York Times pisał wówczas, że ich ślub był najdroższym w historii. Para wydawała się być dobrze dobrana. Na przestrzeni dwudziestu lat powitała na świcie sześcioro dzieci. Ich związek zakończyła śmierć mężczyzny. Księżna niedługo żyła jako wdowa. Nie lubiła samotności i ceniła sobie męskie towarzystwo. Podążając za uczuciem, nie przejmowała się opinią innych. Drugiego męża poślubiła, choć nawet ówczesny król Hiszpanii, odwodził ją od tego pomysłu. Jej wybranek nie tylko nie mógł wykazać się odpowiednim szlachectwem, ale był też zakonnikiem. W 1978 roku została żoną... swojego byłego spowiednika. Jesus Aguirre y Ortiz de Zarate był jezuickim księdzem, który opuścił stan kapłański. Byli razem aż do śmierci mężczyzny w 2001 roku.

Trzeciego męża nie życzyły sobie dzieci Kayetany. Kiedy jednak w kinie, ponad 80-letnia wówczas dama, spotkała Alfonso Dieza - skromnego urzędnika, wiedziała, że chce spędzić z nim przyszłość. Choć, jak wyjaśniała w wywiadach, dopiero w czasie seansu przeszyła ją strzała amora, to Dieza znała o wiele wcześniej – był dobrym znajomym jej drugiego męża. Choć rodzina stawiała veto, ona w wieku 85 lat wzięła ślub. By uspokoić dzieci, przed zamążpójściem przepisała im znaczną część majątku. Załatwiła sobie, mimo wcześniejszych oporów, tradycyjną zgodę hiszpańskiego króla na ślub. By zdać kłam plotkom o zakochanym w jej bogactwie narzeczonym, urzędnik podpisał dokumenty, w którym zrzekł się praw do spadku po żonie.

Jej ukochany był 25 lat młodszy, ale znaczna różnica wieku nie robiła na niej wrażenia. Na weselu chętnie pozowała fotografom. Ujęła ich zwłaszcza, kiedy zdjęła buty i bosa zatańczyła flamenco. Niestety ich związek nie przetrwał długo. Tym razem to nie ona przeżyła męża.

Miliarderka, która zawsze żyła, jak chciała

Kochała modę, rozrywkowe życie, sztukę i łamanie konwenansów. Podobno jako jedyna rozbawiła do łez obecnego króla Karola, w czasie oficjalnego spotkania. Przyjaźniła się z Grace Kelly i Jackie Kennedy. Była spokrewniona z księżną Dianą. Hiszpanie zapamiętali ją jako ekscentryczną starszą panią, która zawsze pojawiała się z burzą siwych loków. Kochała zabawę modą. Jej stylizacje łamały konwenanse, a biżuteria mogła budzić zazdrość niejednej fashionistki. W młodości uważano ją za piękną kobietę. Jej urodę doceniał sam Pablo Picasso. Sławny malarz prosił, by zapozowała mu do obrazu. Kayetana odmówiła, bo, jak pisał dziennik Daly Mail, uznała bycie modelką za nudne i męczące zajęcie.

W podeszłym wieku zafascynowały ją operacje plastyczne. Przeszła ich co najmniej kilka. Niestety efekt nie był najlepszy. Przypominała bardziej Donatellę Versace niż kobietę o regularnych rysach, którą była w przeszłości. Sama nigdy nie skomentowała kwestii ingerencji chirurgicznych. Paparazzi ją uwielbiali. Nie tylko chętnie fotografowali po kolejnych zabiegach, ale i na plaży. Nawet w podeszłym wieku chętnie zakładała ekstrawaganckie, kolorowe bikini.  

Nawet będąc w podeszłym wieku księżna nie zwalniała tempa. Zapytana przez dziennikarzy Daily Mail o plany na najbliższą przyszłość, wyznawała, że celebruje życie.

 Szczerze mówiąc, skupiam się na tym, żeby żyć

– mówiła. 

Lubię patrzeć na twarze ludzi, kiedy mówię im: „zobaczycie, jeszcze was wszystkich pochowam”

– dodawała ze śmiechem.

Niespełna trzy lata po ślubie z młodszym wybrankiem, arystokratka zachorowała na zapalenie płuc. Najbliżsi wierzyli, że witalna seniorka poradzi sobie z infekcją. Niestety, kilka dni później20 listopada 2014 roku, zmarła. Hiszpanie szczerze zapłakali nad ekscentryczną księżną, która na łamach kolorowych pism nie raz umilała im życie.

Autor: Katarzyna Krzyżak-Litwińska

Komentarze
Czytaj jeszcze: