To nie pierwszy raz, gdy PewDiePie ogłaszał, że rezygnuje z prowadzenia swojego vloga. Jednak tym razem słowa zamienią się w czyny. Felix Kjellberg, bo tak nazywa się naprawdę PewDiePie, w filmiku "Deleting my channel at 50 milion" zapowiedział, że gdy liczba subskrypcji dobije 50 milionów, usuwa konto.
PewDiePie wyjaśnił też, dlaczego podjął taką, a nie inną decyzję. 27-letni Szwed zauważył ostatnio, że wszystkiemu winna jest zmiana w systemie subskrypcji. Przede wszystkim chodzi o to, że użytkownikom kanał samoczynnie znika z subskrybowanych. Na podobny problem często zwraca uwagę Maciek Dąbrowski z kanału ZDupy.
Jednak to nie wszystko, co zaniepokoiło Feliksa – problemem okazują się także polecane widea, które wybierane są spośród najpopularniejszych materiałów opublikowanych na portalu. I nie zawsze mają one cokolwiek wspólnego z zainteresowaniami danego widza. YouTuber początkowo sądził, że utrata widzów związana jest z nieinteresującym materiałem.
Fani PewDiePie’a jednak nie muszą się martwić. Szwed wcale nie zamierza całkowicie skończyć z YouTubem. Zapowiedział, że po skasowaniu obecnego konta założy nowe. Nie ma się czemu dziwić, że PewDiePie nie chce odejść z serwisu. Dzięki swoim filmikom w zeszłym roku zarobił aż 12 mln dolarów i jednocześnie został okrzyknięty przez Forbes najlepiej zarabiającym YouTuberem na świecie.