Naomi Osaka wycofała się z French Open
French Open to jeden z czterech turniejów wielkoszlemowych, a więc priorytetowych imprez w kalendarzu każdej tenisistki. Naomi Osaka, druga rakieta kobiecego tenisa według rankingu WTA, wydała w poniedziałek oświadczenie, w którym poinformowała o wycofaniu się z turnieju. Decyzja Japonki to pokłosie jej sporu z organizatorami turniejów wielkoszlemowych.
Naomi Osaka jeszcze przed startem imprezy zapowiedziała, że nie zamierza uczestniczyć w konferencjach prasowych. W niedzielę nie wzięła udziału w spotkaniu z dziennikarzami po zwycięstwie w pierwszej rundzie turnieju. Organizatorzy nałożyli na zawodniczkę karę finansową w wysokości 15 tys. dolarów i zapowiedzieli dyskwalifikację, jeśli bojkot konferencji będzie się powtarzał. Japonka postanowiła sama wycofać się z French Open i wytłumaczyła swoją decyzję chęcią zadbania o zdrowie psychiczne, ponieważ czuje ogromny niepokój podczas kontaktów z mediami.
Najlepszą rzeczą dla turnieju, dla innych zawodniczek i dla mojego dobrego samopoczucia jest to, że wycofuję się, aby każdy mógł skupić się na tenisie
- napisała na swoim Twitterze
Zawodniczka zdradziła także, że już od turnieju US Open z 2018 roku cierpi na ataki depresji.
Wsparcie od gwiazd sportu
Decyzja Osaki wzbudziła spore poruszenie wśród sportowców na całym świecie. O całe zdarzenie na konferencji prasowej została zapytana Serena Williams. Legendarna tenisistka przyznała, że współczuje Japonce, ponieważ sama również była w podobnych sytuacjach.
Współczuję Naomi, chciałabym móc ją przytulić, bo sama byłam w takich sytuacjach. Trzeba pozwolić jej rozwiązać ten problem w sposób, jaki ona chce i będzie najlepszy dla niej
- powiedziała
Słowa wsparcia napłynęły także od amerykańskiej tenisistki Billie Jean King, która przyznała, że Naomi Osaka wykazała się ogromną odwagą.
To niezwykle odważne, że Naomi Osaka ujawniła prawdę o swojej walce z depresją. W tej chwili najważniejsze jest, abyśmy dali jej przestrzeń i czas, których potrzebuje. Życzmy jej dobrze
- napisała w mediach społecznościowych
Głos w tej sprawie zabrał także gwiazdor NBA - Stephen Curry. Stwierdził, że tenisistka nigdy nie powinna zostać postawiona przed taką sytuacją i niejako zmuszona do jej podjęcia.
Nie powinnaś nigdy musieć podejmować takiej decyzji, ale tak cholernie imponujące jest, jak wznosisz się na wyższy poziom podczas gdy moce, które są, nie chronią swoich. Wielki szacunek
- napisał na Twitterze zawodnik Golden State Warriors
Autor: Konrad Lubaszewski