Katarzyna Dowbor i Wiesław Nowobilski, fot. Gałązka/AKPA
"Nasz nowy dom" po raz pierwszy pojawił się w Polsacie w 2013 roku. Od początku emisji prowadzącą program była Katarzyna Dowbor. Teraz po 10 latach ma się to zmienić.
Katarzyna Dowbor "nie wyremontuje już żadnego domu"
Ta wiadomość zszokowała w poniedziałkowy poranek widzów Polsatu. Stacja zakomunikowała w mediach społecznościowych, że program "Nasz nowy dom" będzie kontynuowany, ale z nową prowadzącą. Katarzyna Dowbor we wpisach opublikowanych na Instagramie przyznała, że to nie ona zdecydowała się pożegnać z formatem.
Kochani, to nie była moja decyzja. Jest mi przykro tak samo jak Wam…
– napisała w mediach społecznościowych.
Na razie nie wiadomo, kto zastąpi ją w roli prowadzącej. Decyzja władz Polsatu rozwścieczyła widzów, którzy niemal natychmiast ruszyli do klawiatur, aby wyrazić swoje niezadowolenie.
Pani Kasia była sercem i legendą tego programu
– brzmi jeden z komentarzy.
"Nasz nowy dom". Wiesław Nowobilski komentuje zmiany w programie
Przez kilka lat bliskim współpracownikiem Katarzyny Dowbor był kierownik budowy – Wiesław Nowobilski. Niedawno mogliśmy oglądać go także w "Tańcu z Gwiazdami". Budowlaniec w rozmowie z portalem Plejada stwierdził, że współpraca z prezenterką układała mu się świetnie, dlatego wieść o jej odejściu z formatu bardzo go zaskoczyła.
Jestem bardzo zaskoczony tą informacją (zresztą jak wszyscy) o odejściu Kasi z programu. W programie nie jestem od samego początku, jestem tam sześć lat. Kasia bardzo ciepło przyjęła mnie w programie i mieliśmy ze sobą świetną relację. Bardzo jej za to dziękuję. Nie mnie jednak oceniać odejście Kasi z programu. Wiem, że nowy sezon zaczyna się już wkrótce i będziemy pomagać następnym rodzinom. Jak to będzie wyglądać, to jeszcze nie wiem
– powiedział.
Wiele wskazuje na to, że szefostwo stacji chciało zmienić tylko prowadzącą program. Dlatego w kolejnym sezonie formatu prawdopodobnie zobaczymy ekipę budowlaną Wiesława Nowobilskiego.
Z tego, co wiem na ten moment, to nie ma więcej zmian i będę w programie
– dodał Wiesiek.
Autor: Hubert Wiączkowski